22 września – XXV Niedziela Zwykła

ŚWIĘCI I BŁOGOSŁAWIENI – WRZESIEŃ

CZYTANIA LITURGICZNE

ROZWAŻANIE SŁOWA BOŻEGO – LECTIO DIVINA – NAUCZANIE PANA BOGA

Wielka Nowenna przed dwu-tysiącleciem Odkupienia (2024-2033)

Nawiedzenie obrazu Najświętszego Serca Pana Jezusa…

Trwa Nowenna do świętego Michała Archanioła przed świętem św. Archaniołów Michała, Gabriela i Rafała.

Nowenna do św. Michała Archanioła

Modlitwy ku czci Najświętszego Serca Pana Jezusa

3. We wtorek 24 września, wspomnienie św. Tekli, dziewicy i męczennicy oraz św. Pacyfika z San Severino, prezbitera oraz św. Liberiusza, papieża – Msza Święta o godz. 18:00.

4. W środę 25 września, wspomnienie bł. Władysława z Gielniowa, prezbitera – Msza Święta o godz. 18:00.

5. W czwartek 26 września, wspomnienie świętych męczenników Kosmy i Damiana – Msza Święta o godz. 18:00.

6. W piątek 27 września, wspomnienie św. Wincentego a Paulo, prezbitera – Msza Święta o godz. 18:00.

7. W sobotę 28 września, wspomnienie św. Wacława, męczennika – Msza Święta o godz. 18:00.

Zaproszenie do złożenia oferty cenowej na zadanie pn.: Wykonanie instalacji przeciwwłamaniowej i przeciwpożarowej w Kościele Parafialnym Wniebowstąpienia Pana Jezusa w Górzance, Gmina Solina

KRUCJATA WYZWOLENIA CZŁOWIEKA

Kongres trzeźwości

Krucjata wyzwolenia człowieka

Dołącz do Krucjaty Wyzwolenia Człowieka

22 września – wspomnienie św. Tomasza z Villanueva, biskupa, patrona Walencji

Św. Tomasz urodził się w roku 1488 w Królestwie Kastylii w Hiszpanii. Jego bardzo pobożni rodzice przekazali mu szczególny dar miłosierdzia dla biednych. Od najwcześniejszego dzieciństwa był uosobieniem niewinności i wszelkich cnót. Mając lat piętnaście, rozpoczął studia w Kolegium św. Ildefonsa przy uniwersytecie w Alcala, założonym niedawno przez kardynała Ximeneza. Uzyskał stopień magistra sztuk wyzwolonych, po czym został profesorem filozofii.

Z Alcala, gdzie spędził w sumie jedenaście lat, przeniósł się do Salamanki. Tutaj przez dwa lata wykładał filozofię moralną, tutaj także w roku 1518 wstąpił do i zakonu augustianów.

Odbywszy nowicjat, otrzymał w roku 1520 święcenia kapłańskie i podjął pracę duszpasterską. Gorliwością w spełnianiu obowiązków zasłużył sobie na miano

apostoła Hiszpanii. Zawsze posłuszny regule swego zakonu, uczestniczył aktywnie w życiu wspólnoty. W kolegium augustiańskim w Salamance był wykładowcą teologii. Piastował w zakonie liczne zaszczytne stanowiska. W roku 1544 zgodził się zostać arcybiskupem Walencji.

Przyjęcie tej godności nie przeszkodziło mu żyć nadal w pełnym ubóstwie. Był godnym naśladowania przykładem prostoty i pobożności, cieszył się też ogromnym zaufaniem swoich współbraci w biskupstwie. Ze względu na zły stan zdrowia nie mógł być obecny na soborze trydenckim, gdzie reprezentował go biskup Huesca.

W roku 1555 św. Tomasz zmarł.

Modlitwa: Boże, który uczyniłeś św. Tomasza przykładem miłości i wiary, która podbija świat, i dołączyłeś go do grona Świętych Pasterzy, spraw, abyśmy za jego pośrednictwem wytrwali w wierze i miłości, i mieli udział w jego chwale. Amen.

23 września – wspomnienie św. Pio z Pietrelcina, kapłana

Św. Ojciec Pio, Francesco Forgione, urodził się 25 maja 1887 r. w Pietrelcina, w diecezji Benevento. Do Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów wstąpił 6 stycznia 1903 r. jako kandydat na kapłana. Świecenia kapłańskie przyjął 10 sierpnia 1910 r. w katedrze w Benevento. Dnia 28 lipca 1916 r. przybył do klasztoru w San Giovanni Rotondo położonego u wzgórza Gargano, gdzie z małymi przerwami, przebywał aż do śmierci, to jest do 23 września 1968 r. W piątek 20 września 1918 r. w chórze starego kościółka, podczas modlitwy przed Ukrzyżowanym, otrzymał stygmaty, które otwarte i krwawiące, nosił przez pół wieku. Zorganizował „Grupy modlitwy” i przyczynił się do powstania nowoczesnego szpitala, któremu nadał nazwę „Dom ulgi w cierpieniu”.

Papież Jan Paweł II dnia 2 maja 1999 r. zaliczył go do grona błogosławionych, a 16 czerwca 2002 r. dokonał jego kanonizacji. Święty Ojciec Pio pozostawił piękne świadectwo umiłowania Męki Pańskiej i Eucharystii, której był wiernym i pokornym sługą. Zasłynął jako wytrawny kierownik dusz. Przez jego wytrwałą posługę w konfesjonale, Bóg współczesnemu światu okazał wspaniałość dzieł swego miłosierdzia.

Modlitwa: Wszechmogący Wieczny Boże, Ty świętego Ojca Pio, kapłana, obdarzyłeś szczególną laską uczestnictwa w krzyżu Twojego Syna i przez jego posługę ukazałeś wspaniałość dzieła Twego miłosierdzia, spraw za jego wstawiennictwem, abyśmy trwale włączeni w cierpienie Chrystusa, szczęśliwie mogli osiągnąć chwalę Zmartwychwstania. Amen.

Ach jakże cenną wartością jest czas! Szczęśliwi ci, którzy potrafią go dobrze wykorzystać.

Jeśli chcesz osiągnąć doskonałość, to staraj się znosić swoje niedoskonałości.

Powierzam Cię Bożej dobroci i modlę się, by Ci błogosławił w realizacji zamierzonych przez Ciebie planów.

Serca mężne i wspaniałomyślne skarżą się tylko z ważnych powodów, ale także wtedy nie pozwalają im wniknąć do głębi swego serca.

Nie kładź się nigdy spać, za nim nie zrobisz rachunku sumienia.

Staraj się w swojej duszy Pielęgnować serdeczną ufność do Boga. Staraj się zawsze, by w tobie obumierał stary człowiek, gdyż on nieustannie próbuje odżywać.

Bóg jest naszym Ojcem. Czy jest więc sens bać się takiego Ojca, który zapewnił nas, że bez Jego woli i Opatrzności nawet włos z głowy nam nie spadnie?

Powtarzam ci: bądź czujny i nie martw się zbytnio o siebie.

Nie chwal się swoimi cnotami, ale powtarzaj, że wszystko pochodzi od Boga.

Owszem, szukaj samotności, ale niech nigdy nie brakuje ci miłosierdzia wobec bliźniego.

Pewnym znakiem Bożej miłości są przeciwności, jakie nas nawiedzają.

Modlitwa jest istotą życia chrześcijańskiego.

Bez modlitwy chrześcijanin byłby jak roślina pozbawiona powietrza i słońca.

Szatan ma tylko jedną furtkę do naszej duszy, a jest nią nasza wola.

Bycie kuszonym jest znakiem, że dusza podoba się Panu Bogu.

Módlcie się pokornie i pamiętajcie, że po deszczu zawsze przychodzi rozpogodzenie, po ciemnościach światło, po burzach i nawałnicach cichy spokój.

Nie upadajcie na w obliczu prób, duchu jakim poddaje was Boża miłość.

Staraj się usunąć ze swojej wyobraźni dręczące myśli, z nieograniczoną ufnością otwórz serce na Tego, który jedynie może pocieszyć i zbawić.

Nie martw się i nie trap długim poszukiwaniem Boga: On przecież jest w twoim wnętrzu.

Nie trzeba uprawiać cudzego ogródka, ale własny.

Miłość jest królową cnót. Jak perły połączone są nicią, tak cnoty – miłością.

Miej cierpliwość w znoszeniu własnych niedoskonałości.

Bóg ubogaca tę duszę, która ogałaca się ze wszystkiego.

Bądźmy czujni i nie pozwólmy nieprzyjacielowi, by znalazł drogę do wnętrza naszej duszy.

Nie rozpoczynaj żadnego dzieła bez poproszenia wcześniej o Bożą pomoc.

Tak czyniąc, otrzymasz łaskę świętej wytrwałości.

Modlitwa jest najlepszą bronią, jaką posiadamy.

Powinieneś mówić do Pana Jezusa również sercem, a nie tylko wargami. Nigdy nie miej upodobania w samym sobie.

Patrzmy najpierw w górę, później na nas samych. Nieskończony dystans pomiędzy niebem a otchłanią rodzi pokorę.

Niech Maryja będzie gwiazdą, która oświetli ścieżkę, wskaże bezpieczną drogę do Ojca Niebieskiego.

Niech twoją jedyną troską będzie miłowanie Boga i coraz większy wzrost w cnotach.

Nie ustawaj w poszukiwaniu prawdy, w zdobywaniu Najwyższego Dobra.

Idź z radością przez życie, z sercem szczerym i otwartym.

W gmatwaninie namiętności i przeciwności losu niech nas wspiera nadzieja nieskończonego miłosierdzia Bożego.

Staraj się iść wytrwale i nie ustawaj na wytyczonej drodze.

W chwilach największej walki uciekaj się do modlitwy; pokładaj ufność w Bogu, a pokusa nigdy Cię nie zwycięży. powinniśmy mieć wość w znoszeniu słabości innych, to o ileż bardziej powinniśmy ją mieć w stosunku do siebie.

Nie dziw się swoim słabościom, ale uznawaj siebie takim, jakim jesteś.

Nie martw się o jutro ale myśl o tym, jak dzisiaj czynić dobro. Ufaj Bożej Opatrzności: bo trzeba zatroszczyć się o zapas manny tylko na jeden dzień.

Twoje serce niech się cieszy posiadaniem łaski Ducha Świętego.

Próżna chwała jest wrogiem tych dusz, które poświęciły się Bogu i oddały się życiu duchowemu.

Nie martw się trudnościami, którym chce cię poddać dobroć Boża.

Wszystko jest szaleństwem i próżnością, bo wszystko przemija, duszy pozostaje jedynie Bóg lecz jeśli będzie umiała Go dobrze kochać.

Im większe są cierpienia, tym większa jest miłość, jaką cię Bóg obdarza.

Kierować ducha podczas obecnych przeciwności: dopóki Twoje serce jest wierne Panu, On nie pozwoli, by ciężar utrapień przewyższył Twe siły.

Staraj się wyciszyć w sobie wszystkie niepokoje, pijąc ze źródła Bożej miłości.

Staraj się wszystko wytłumaczyć chrześcijańską miłością. Przeżywając swoją nędzę, zawsze kieruj tęskne westchnienie do Boga.

Prostota jest cnotą, lecz tylko do pewnego momentu. Nigdy nie powinno zabraknąć jej rozsądku.

Nie narzekaj z powodu wyrządzonych ci przykrości – i to niezależnie od tego, od kogo by one pochodziły.

Pan cię prowadzi i kieruje twoimi krokami, chroniąc przed upadkiem.

Kiedy Jezus zobaczy cię upokorzonego aż do samej ziemi, to poda ci dłoń i sam pomyśli o podniesieniu cię do siebie.

Módl się, ufaj i nie upadaj na duchu.

Pan Jezus nie żąda od ciebie, abyś z Nim dźwigała krzyż przez całe życie, ale niosła mały jego kawałek, w którym mieszczą się ludzkie cierpienia.

Na tej ziemi każdy ma swój krzyż; powinniśmy jednak tak postępować, by nie być złym łotrem, ale dobrym.

Ten, kto nie rozmyśla, postępuje tak, jak ten, kto nigdy nie przegląda się w lustrze i dlatego nie stara się o to, by wyglądać czysto. Może być brudny i nawet o tym nie wie. Osoba, która odprawia medytację i zwraca swoją myśl ku Bogu, który jest lustrem jej duszy, stara się, aby poznać swoje braki i naprawić je, by panować nad odruchami i uporządkować swoje.

Módl się i ufaj! Nie denerwuj się! Niepokój nie służy niczemu. Bóg jest miłosierny i wysłucha.

Modlitwa jest przelewaniem naszego serca do Serca Boga… Kiedy jest dobrze przeżywana, porusza Boskie Serce i skłania je coraz bardziej do wysłuchania nas. Zanosząc modlitwę do Boga, starajmy się wylać całą naszą duszę. Wówczas zostanie On pokonany naszymi błaganiami i przyjdzie nam z pomocą.

Nie osiąga się zbawienia bez przejścia przez burzliwe morze, które ustawicznie grozi utonięciem. Górą świętych jest Kalwaria. To z niej przechodzi się na inną górę, która nazywa się Tabor.

Pamiętaj, że matka uczy swoje dziecko chodzić, podtrzymując, je na początku. Potem jednak ono powinno zacząć chodzić już samo. Podobnie Ty -powinieneś kierować się własnym rozumem.

W życiu duchowym trzeba ciągle iść do przodu i nigdy się nie cofać. W przeciwnym razie stanie się [z nami] tak, jak dzieje się z łodzią, która zamiast płynąć do przodu, zatrzymuje się, a wówczas wiatr ją cofa.

Starajmy się nauczyć tego, aby we wszystkich wydarzeniach ludzkich rozpoznawać i czcić wolę Boga.

Zawsze pamiętaj o tym, że Bóg wszystko widzi!

Staraj się, aby twoja dusza nie niepokoiła się smutnym widokiem niesprawiedliwości ludzkiej; również i ona ma swoją wartość w ekonomii całej stworzonej rzeczywistości. Zobaczysz, że i nad nią wzejdzie dzień doskonałego triumfu Bożej sprawiedliwości!

Wystrzegaj się trwogi i niepokoju, ponieważ nic bardziej od nich nie przeszkadza na drodze doskonałości. Córko moja! Zanurz delikatnie, a nie na siłę, swe serce w ranach naszego Pana. Ufaj bardzo Jego miłosierdziu i dobroci. On nigdy cię nie opuści. Nie przestawaj jednak mocno obejmować Jego świętego krzyża.

Nic bardziej nie może ciebie czynić naśladowcą Chrystusa jak troska o innych. Jeśli nie troszczysz się o bliźnich to oddalasz się od obrazu Chrystusa.

Zbawić duszę grzesznika, to tak jak uratować usychające drzewo.

Pamiętajcie, że nie jesteśmy z tej ziemi. Mamy tu misje do spełnienia: zbawienie duszy i danie wszystkim dobrego przykładu.

Modlitwa jest kluczem do przebaczenia, ale nie módlcie się ze smutkiem, nie zanudzajcie naszego Pana, On jest Bogiem radości. Módlcie się z uśmiechem.

Robić zło w dobrym celu? Pomyśl: nawet, gdybym mógł jednym kłamstwem zakończyć konflikt nie zrobiłbym tego, choć może zdziałałbym wiele dobrego!

Ty zbudowałeś budowlę zła. Zburz ją i zacznij ponownie wznosić budowlę dobra.

Pan Jezus od narodzenia wskazuje na nasze zadanie, które polega na tym, aby gardzić tym, co świat kocha i o co zabiega.

Pan Jezus, który zawsze jest z tobą, będzie walczył razem z tobą. Nie dopuści nigdy, abyś upadła i została pokonana.

Czym jest świętość

Świętość polega na miłowaniu bliźniego jak siebie samego ze względu na to, że miłujemy Boga. Świętość tego rodzaju oznacza kochanie nawet tych, którzy nam złorzeczą, nienawidzą nas i prześladują – więcej: oznacza czynienie im dobra. Świętość to życie pokorne, bezinteresowne, roztropne, sprawiedliwe, cierpliwe, miłosierne, czyste, ciche, pracowite, wypełniające swoje obowiązki nie w innym celu, jak tylko w tym, żeby podobać się Bogu i otrzymać jedynie od Niego należną nagrodę.

Radość pojednania

Spowiedź to kąpiel dla duszy. Trzeba ją odbyć przynajmniej raz na tydzień. Nie chcę, aby dusze pozostawały bez spowiedzi więcej niż tydzień. Nawet czysty i niewykorzystywany pokój gromadzi kurz i gdy się wejdzie do niego po tygodniu, to widać, że trzeba go znowu odkurzyć.

Miej Boga w sercu!

Jak mógłbym żyć choćby jeden ranek bez przyjęcia Jezusa?

Błogosławieństwo krzyża

Udręki i krzyże zawsze były dziedzictwem i udziałem dusz wybranych. Im bardziej pragnie Jezus podnieść duszę ku doskonałości, tym większy jej daje krzyż udręki – pouczał św. Ojciec Pio swoją duchową córkę Rafaelinę Cerase.

W godzinę śmierci

„Jezu, Maryjo i Józefie Święty, Wam oddaję duszę i ciało moje, bądźcie ze mną w chwili konania!” – tak brzmiały ostatnie słowa, jakie wypowiedział św. Ojciec Pio, żyjąc pośród nas. Odszedł do Pana 23 września 1968 r. w wieku 81 lat.

Schody do nieba

Tam, gdzie nie ma posłuszeństwa, nie ma też cnoty; nie ma tam ani dobroci, ani miłości. A gdzie nie ma miłości, nie ma też Boga. Bez Boga nie osiągamy raju. Te cnoty tworzą jakby drabinę czy schody i jeśli brakuje jednego szczebla czy schodka, to upadamy.

Pełen ufności

Cierpię dużo, ale i tak Bogu dziękuję.

Niech się stanie wola Twoja!

Doskonałość chrześcijańska polega na pełnieniu woli Boga i woli tego, kto Boga zastępuje, pełnieniu zawsze: wtedy gdy jest ona dla nas słodka i wtedy gdy jest gorzka… Polega na dostosowaniu się do woli Oblubieńca.

Cierpienie zbliża do Chrystusa

Cierpiąc jestem zadowolony bardziej niż kiedykolwiek i gdybym słuchał głosu serca, prosiłbym Jezusa, by dał mi wszystkie smutki ludzi; nie czynię tego jednak, ponieważ byłoby zbyt wielkim egoizmem prosić o najlepszą cząstkę: o cierpienie. W cierpieniu bowiem Jezus jest najbliżej nas, patrzy na nas; to On przychodzi żebrać o cierpienie i łzy… potrzebuje ich dla innych dusz.

Potężna broń na szatana

Różaniec to potężna broń, by zwyciężyć szatana, pokonać pokusy, zdobyć serce Pana Boga, otrzymać łaski od Matki Bożej. Co więcej, różaniec jest syntezą naszej wiary, podtrzymaniem naszej nadziei, wybuchem naszej miłości.

Kochajcie Maryję!

„Kochajcie Matkę Najświętszą i czyńcie wszystko, by Ją kochano. Zawsze odmawiajcie różaniec” – brzmiało jedno z ostatnich jego poleceń przed śmiercią. Do Pana odszedł ze słowami „Jezus! Maryja!” na ustach i różańcem w ręku.

Najpiękniejsza Mamusia

O droga Mamusiu, wychwalaj Jezusa!!! Jesteś piękna… Mamusiu moja… te włosy są przepiękne… Szczycę się, że mam Mamusię tak piękną…; Gdyby nie wiara, ludzie uważaliby Cię za boginię. Twoje oczy świecą bardziej niż słońce… Jesteś piękna, Mamusiu. Jestem dumny z tego. Kocham Cię – do Maryi kierował pełne czułości słowa

Zaufałem Panu

Tak bardzo ufam Panu Jezusowi, że nawet gdybym miał zobaczyć otwarte piekło przed sobą i znaleźć się na krawędzi przepaści, nie straciłbym ufności, nie poddałbym się rozpaczy, lecz nadal bym Mu ufał! Nie ufam nikomu, oprócz Tego, który jest Życiem, Prawdą i Drogą; i proszę Go o wszystko i Jemu się oddaję od kiedy był i jest Wszystkim dla mnie.

Miej pogodę Ducha!

Czemu się zamartwiasz? Śmiej się ze swych utrapień, tak jak wiele razy śmiałaś się z moich. Tak każde z nas płacze i śmieje się, urzeczywistniając w ten sposób powiedzenie Dominika Savio: „Uśmiech miesza się z bólem”. Jeśli to możliwe, śmiej się wraz ze mną z siebie samej i módl się, żebym i ja mógł śmiać się z samego siebie wraz z Tobą – pisał w liście do Annity Rodote z 31 grudnia 1920 r.

Przyrodnie siostry Miłości

Miłość ma za przyrodnie siostry radość [gaudio] i pokój. Radość [gaudio] rodzi się z rozkoszy posiadania tego, co się kocha. Otóż od chwili, w której dusza poznaje Boga, jest naturalnie popychana do miłowania Go; jeśli dusza idzie za tym naturalnym porywem, który został wzniecony przez Ducha Świętego, ona już kocha to Najwyższe Dobro – pisał w liście do Raffaeliny Cerase z 23 października 1914 r.

Gdzie znaleźć Boga?

Boga poszukuje się w książkach, a znajduje na modlitwie. Jeśli dziś brakuje wiary, to dzieje się tak z powodu braku modlitwy. Boga nie znajduje się w książkach, ale na modlitwie: gdy się więcej modli, bardziej wzrasta wiara i dzięki temu znajduje się Boga.

Strzeż się pychy Pycha to wróg dusz, które poświęciły się Panu i oddały się życiu duchowemu; i dlatego słusznie można ją nazwać molem duszy zmierzającej do doskonałości. Wślizguje się ona w najdoskonalsze uczynki, a nawet – jeśli nie spostrzeżemy się – rozbija swój namiot w pokorze.

24 września – wspomnienie św. Pacyfika z San Severino, kapłana

Św. Pacyfik urodził się w roku 1653. Wcześnie został sierotą i wychowywał się u swego wuja. Mając lat siedemnaście wstąpił do zakonu franciszkanów obserwantów. Otrzymawszy święcenia, rozpoczął pracę kapłańską w małej wiosce w Apeninach. Po siedmiu latach owocnego duszpasterzowania dotknięty został ciężką chorobą, wskutek której do końca życia był inwalidą. Nadal jednakże gorliwie oddawał się modlitwie, nie zatraciwszy cnoty cierpliwości ani samozaparcia. Miał niezwykły dar proroczy.

Modlitwa: Boże, dawco wszystkich darów, ozdobiłeś świętego Pacyfika cnotą niezwykłej cierpliwości i umiłowaniem samotności. Spraw, abyśmy dzięki jego modlitwom mogli pójść w jego ślady i podobną otrzymali nagrodę. Amen.

25 września – wspomnienie bł. Władysława z Gielniowa, kapłana

Władysław urodził się w Gielniowie pod Opocznem około roku 1440. Kształcił się w Akademii Krakowskiej. W zakonie bernardynów, do którego wstąpił, zasłynął jako wybitny kaznodzieja i twórca pieśni religijnych w języku polskim. Odznaczał się wielką świętością życia i szczególnym nabożeństwem do Męki Pańskiej, o której głosił kazania. Był dwukrotnie prowincjałem. Ostatnie lata spędził w Warszawie na stanowisku gwardiana. Zmarł w roku 1505. Papież Jan XXIII ogłosił bł. Władysława patronem Warszawy.

Modlitwa: Boże, Ty uczyniłeś błogosławionego Władysława, kapłana, miłośnikiem i głosicielem Chrystusowego krzyża, spraw za jego wstawiennictwem, abyśmy jako uczestnicy cierpień Chrystusa zostali napełnieni radością, gdy się objawi w chwale. Amen.

26 września – wspomnienie świętych męczenników Kosmy i Damiana, patronów aptekarzy

Św. Kosma i Damian byli braćmi. Obaj przyszli na świat w Arabii. Zyskali rozgłos z powodu biegłości w sztuce leczenia. Jako chrześcijanie przeniknięci byli duchem miłosierdzia. Nigdy nie żądali zapłaty za pomoc, jaką nieśli chorym. Miejscem ich życia i działalności była Egaea w Cylicji. Cieszyli się tam najwyższym szacunkiem.

Kiedy wybuchło prześladowanie za Dioklecjana, zwrócono oczywiście uwagę na tych wybitnych ludzi. Lyzjasz, gubernator Cylicji, nakazał ich uwięzić i poddać torturom, a następnie ściąć. Ich męczeńska śmierć nastąpiła około roku 283.

Modlitwa: Wszechmogący Boże, obchodzimy wspomnienie świętych męczenników Kosmy i Damiana, aby Ciebie uwielbić, Twoja opatrzność obdarzyła ich wieczną chwałą, a nam udziela pomocy. Amen.

27 września – wspomnienie św. Wincentego de Paul (a Paulo), kapłana, patrona dzieł miłosierdzia

Święty Wincenty a Paulo urodził się 24 kwietnia 1581 roku na południu Francji w wiosce Pouy.  Do 12. roku życia Wincenty pomagał w domu rodzinnym a jednym z jego obowiązków był wypas owiec.  Potem ojciec oddal go do pobliskiego Dax, do szkoły i internatu franciszkanów.  Po ukończeniu tejże szkoły Wincenty wstąpił do  seminarium duchownego w Dax.  W roku 1596, gdy miął 15 lat, otrzymał z rąk biskupa niższe święcenia.  W roku 1600 Wincenty przyjął świecenia kapłańskie w stopniu prezbiteratu.

W latach 1612-1617 Wincenty pełnił funkcję proboszcza dwóch parafii: Clichy oraz Chatillon-les-Domb. W Clichy w miejscowej szkole przygotowywał kandydatów do kapłaństwa, m.in. Antoniego Portail, który stał się później jego przyjacielem i jednym z pierwszych misjonarzy. Następnie Wincenty otrzymał propozycje zajęcia się wychowaniem synów Filipa Emanuela de Gondi, generała galer i głównodowodzącego flotą królewską, stając się jednocześnie kapelanem pałacu i spowiednikiem pani de Gondi.  W dobrach państwa de Gondi duszpasterzował wśród ubogich mieszkańców okolicznych wsi. Jednak nie czuł się dobrze na dworze królewskim. 

W 1617 roku w parafii Chatillon-les-Dobes powstało pierwsze Bractwo Miłosierdzia, zrzeszające świeckich niosących pomoc dobroczynną.Odtąd mówimy o początkach charyzmatu wincentyńskiego. Święty starał się ulżyć cierpieniom i osamotnieniu ubogich.  Dlatego chętnie ich odwiedzał i służył swoją pomocą. Na wzór Bractwa Miłosierdzia w Chatillon-les-Dombes w innych parafiach powstały również bractwa. Jednak Panie Miłosierdzia należące do Bractwa nie mogły sprostać wszystkim wyzwaniom ubogich. Wincenty wówczas znał Ludwikę de Marillac, której był kierownikiem duchowym. Ludwika była bardzo wrażliwą osobą i przechodziła pod wpływem ks. Wincentego wewnętrzną przemianę. Ks. Wincenty widząc, że Panie Miłosierdzia odstąpiły od pierwotnej gorliwości w niesieniu pomocy biednym za natchnieniem Bożym razem z Ludwiką założyli 29 listopada 1633r. Zgromadzenie Sióstr Miłosierdzia w celu służenia ubogim.  

W dobrach państwa de Gondi ks. Wincenty 25 stycznia 1625 r. wysłuchał spowiedzi umierającego młynarza, który wyznał publicznie, że bez tej spowiedzi byłby niechybnie potępiony z powodu tajenia grzechów podczas wcześniejszych spowiedzi. To skłoniło Wincentego do wygłoszenia kazania na temat spowiedzi generalnej. Tak wiele osób zapragnęło przystąpić do spowiedzi, że zdecydował służyć ubogim zaczynając od głoszenia Ewangelii. Prowadząc misje parafialne w posiadłościach de Gondi przy udziale pomocy innych kapłanów, Wincenty doszedł do wniosku, że dzieło to wymaga na stałe większej ilości księży. Powstała myśl utworzenia  nowego zgromadzenia. I tak 17 kwietnia 1625 roku podpisano kontrakt fundacyjny Zgromadzenia Misji, którego mała wspólnota zamieszkała w centrum Paryża. Z biegiem czasu oprócz głoszenia misji parafialnych doszły liczne zadania: duchowe i duszpasterskie przygotowywanie kandydatów do święceń kapłańskich, co dało początek seminariom duchownym, których wówczas jeszcze nie było; powstały także konferencje wtorkowe dla duchownych zaangażowanych w odnowę stanu kapłańskiego. W tym czasie działalność apostolska Wincentego przekroczyła granice Francji, mianowicie posłał on swoich Misjonarzy do Włoch, Irlandii, Szkocji, Genui, Polski, na Hebrydy, a także do Afryki.

Św. Wincenty był geniuszem miłosierdzia. Nie było nędzy, której by nie zauważył i nie zaradził. Razem z Siostrami Miłosierdzia zajął się dziełem porzuconych dzieci, galernikami, żebrakami, ofiarami wojen… 

Święty Wincenty pożegnał ziemską ojczyznę dnia 27 września 1660 roku, mając 79 lat. W 1729 papież Benedykt XIII ogłosił go błogosławionym a papież Klemens XII kanonizował w roku1737. 
Papież Leon XIII ogłosił Świętego Wincentego patronem wszystkich dzieł miłosierdzia. 

Relikwie Świętego spoczywają w kryształowej trumnie w Domu Macierzystym Zgromadzenia Misji przy ul. de Sevres w Paryżu. Serce natomiast znajduje się w osobnym relikwiarzu nieopodal, w Domu Macierzystym Sióstr Miłosierdzia przy ul. du Bac 140. 

Modlitwa: Boże, Ty dla zbawienia ubogich i wychowania duchowieństwa obdarzyłeś świętego Wincentego, kapłana, apostolską mocą, spraw, abyśmy ożywieni tą samą gorliwością, miłowali cierpiących braci i spieszyli im z pomocą. Amen.

MYŚLI ŚW. WINCENTEGO A PAULO

„Dźwiganie krzyża przez Chrystusa niech będzie moim dźwiganiem. Bóg pragnie duszy mojej: co za miłosierdzie Boga! A dusza ma nie pragnie Boga! Pragnienie Chrystusa niech będzie moim pragnieniem! Nie ma we mnie pokory, lecz pokora Chrystusa jest moją pokorą. Bóg życiem moim. Bóg łaską, pokojem, radością. Bóg mój nadzieją moją. Bóg mój życiem moim. Pokora krzyża Chrystusa!”

„Pragnę, o mój Boże, żyć, cierpieć i umierać z takim poddaniem się Twej woli, z jakim Jezus był Ci dla mnie posłuszny aż do śmierci krzyżowej. Boże mój, jestem najbardziej niegodny daru zdawania się we wszystkim na postanowienia Boskiej woli Twojej; Ty jednak udzielasz mi go dla swego miłosierdzia i dla zasług Jezusa i Maryi.”

„Prawdziwa doskonałość nie polega na pielęgnowaniu świętych idei i pragnień, ale na stałym praktykowaniu świętego życia.”

„Przypominaj sobie często, że jeśliby inni mieli do dyspozycji twoje środki i możliwości czynienia dobra, byliby wielkimi świętymi.”

„Religia ma być broniona przez zwolenników swych przykładem (polegającym na prawości czynów) i właściwym słowem, wykazującym jej zgodność z rozumem. Prawdziwa religia podlega prześladowaniu. Prawda ma swych nieprzyjaciół. Prawdziwa zaś religia cała obraca się wokół prawdy.”

„Stowarzyszenie będzie się rozwijać, a Bóg będzie mu błogosławił. Przekonacie się. Mówię to nie dlatego, że ufam, ale dlatego, że jestem pewien.”

„Szukaj Boga, a znajdziesz Go. Szukaj Go we wszystkim, a znajdziesz Go we wszystkim. Szukaj Go zawsze, a zawsze Go znajdziesz.”

„Tam, gdzie nie możesz dotrzeć swoimi czynami, dotrzesz pokorą i ufnością w Bogu.”

„Tylko nieliczni starają się nieustannie naśladować Jezusa Chrystusa. Pośród tych nielicznych muszą być wszyscy księża i bracia naszego Stowarzyszenia, którzy żyją i którzy żyć będą.”

„W duszy, która wierzy w Jezusa Chrystusa i stara się Go naśladować z pokorą i ufnością, Jezu Chrystus niweczy wszelką niedoskonałość i małość.”

„W różnych sprawach codziennego życia, przed rozpoczęciem pracy powinnyśmy się zastanowić nad tym, jak i co myślałby w tym momencie Pan nasz, Jezus Chrystus, jakimi uczuciami kierowałoby się Jego Boskie serce.”

„W życiu chrześcijańskim jest więcej do zrobienia niż do powiedzenia.”

„Wiara, święta wiara, to najlepsze lekarstwo na wszystko. Chodzi jednak o tę prawdziwą wiarę ożywianą miłością. Dlatego żyj wiarą, ale wiarą żywą, i nie lękaj się niczego. Kto z Bogiem, zawsze ma się dobrze.”

„Wszystko układa się dobrze, gdy dzieje się tak, jak chce Bóg.”

„Życie wiary to zupełna zgodność z Jezusem Chrystusem w modlitwie, w myślach, w uczuciach.”

Dla nieskończonej chwały Bożej.

Ja jestem Bogiem, słuchaj głosu Mego. Pragnę tak kochać Boga, aby nie będąc znanym nikomu, cierpieć dla pomnożenia Bożej chwały.

Jeden Bóg! Jedna Chwała! Jedna wieczność! Jeden Bóg, który nas widzi. Jedna chwila, która nam umyka. Jedna wieczność, która nas czeka. W jednej chwili grzech! W jednej chwili śmierć! W jednej chwili potępienie na wieczność cała.

Ukaż nam, Panie, Twoją ścieżkę życia.

W usta Maryi św. Wincenty wkłada takie słowa: „Pamiętaj, Mój Synu, że to może być ostatni miesiąc Twojego życia. Stopień Twego uświęcenia może zależeć od stopnia pobożności, z jaką przeżyjesz miesiąc mnie poświęcony.”

„Celem każdej myśli, każdego słowa i wszelkiego działania musi być Bóg, od którego pochodzi wszelkie dobro.”

„Czas płynie, a ty z nim przemijasz. Piętnaście, dwadzieścia, trzydzieści, czterdzieści lat już minęło i nie powróci. A ile ich jeszcze będzie? Tego nie wiesz, lecz wiesz, że niewiele. Czas jest krótki, i stwierdzasz to sam, że dni ulatują tak, iż tego się nie dostrzega. W odniesieniu zaś do wieczności czas nie tylko jest czymś krótkim, ale prawie niczym.”

„Bóg jest miłością. Kocha nas i troszczy się o nas nieustannie.”

„Bóg jest wielki, karmi mnie swoją niepojętą wielkością i niweczy wszelką małość moją.”

„Panie, albo umrzeć, albo ukochać Cię na zawsze!”

„Panie, oszalałeś z miłości do mnie. Jakże ja mógłbym nie oszaleć z miłości do Ciebie!”

„Ponieważ wszyscy ludzie są żywym obrazem miłości Boga, muszą starać się o doskonałą miłość bliźniego.”

„Posłuszeństwo nigdy nikogo nie będzie kosztowało tyle, ile kosztowało Jezusa Chrystusa, a On był posłuszny. Posłuszeństwo zawsze ma sens, jeśli wypływa z pragnienia naśladowania Jezusa Chrystusa.”

„Powiem ci więcej, o synu mój: czy nie chcesz mieć litości nawet nad swym ciałem? Jeśli pragniesz je ocalić, musisz je umartwiać. Naśladuj Świętych i ucz się od Apostoła, który nawet myśląc o bliskim już rozwiązaniu ciała, karcił je i trzymał na wodzy swoje namiętności. (2 Tm 4, 6).”

„Powinniśmy Boga wdychać i wydychać, zawsze w pokoju i ze wzrokiem utkwionym w Bogu, który jest obecny wszędzie.”

„Bóg może uczynić o wiele więcej niż to, o co możemy Go prosić lub co możemy sobie wyobrazić.”

„Bóg ocenia doskonałość i wartość naszych apostolskich wysiłków według intencji serca i możliwości swych stworzeń.”

„Bóg udziela powołanym niezbędnych łask, aby przezwyciężyli wszelkie trudności i byli wierni aż do śmierci.”

„Dał nam przeto światło osobliwe dlatego, że pragnie byśmy dążyli do widzenia i oglądania na wieki niedostępnego światła, jakim jest Bóg.”

„Motywem działania wspólnoty powinna być zawsze miłość, gdyż nawet najświętsze instytucje chylą się do upadku, kiedy zaczynają przeważać osobiste ambicje, upodobania i kaprysy.”

„Naszym hasłem niech będzie: „Miłość Chrystusa przynagla nas”, aby każdy rozumiał, że „duszą” chrześcijanina ma być miłość.”

„Błogosławieni, którzy cierpią prześladowania, gdyż dla nich przygotowane jest królestwo Boże. Czy się jest prześladowanym, czy znajduje się w morzu udręczeń, trzeba się cieszyć i dziękować Bogu oraz być pewnym opieki nieba”

„Szukaj Boga, a znajdziesz Go. Szukaj Go we wszystkim, a znajdziesz Go wszędzie. Szukaj Go w każdym czasie, a znajdziesz Go zawsze.”

„Błogosławieni, którzy pragną być świętymi, albowiem oni będą nasyceni. Niech nasz głód będzie wielki, a pragnienie wzrastania w świętości gorące. Bądźmy pewni: Bóg nas nasyci.”

„Całe moje życie, to nicość i grzech. Nicość i grzech, to całe moje bogactwo. Jednak przez niewypowiedziane miłosierdzie Boga życie Jezusa jest całym moim życiem.”

„Naturalną skłonnością duszy jest dążyć do Nieskończonej Miłości, a oddalać się od miłości świata.”

„Nikt nie może pozostać obojętny widząc, że bliźniemu grozi potępienie.”

„O, gdyby świeccy udzielali sakramentów, z jakąż świętością by to czynili!”

„Im większa będzie chwała oddawana Bogu w życiu doczesnym, tym większa będzie chwała, jaką oddawać Mu będziemy przez całą wieczność.”

„Jezu mój, nadzieja w Tobie jest moją wszechmocą.”

„Jezus przyszedł, aby służyć, a nie po to, aby Mu służono. Kto więc może odrzucać życie w duchu służby?”

„Każda myśl twoja niech będzie ożywiona miłością, każde słowo przepojone miłością do Miłości Nieskończonej, każda czynność wykonywana z miłości do Miłości Nieskończonej.”

„Każdy z osobna i wszyscy razem zobowiązani są przy pomocy posiadanych darów natury i łaski przyczyniać się do zbawienia wszystkich.”

„Każdy, kto z rosnącym zapałem łączy życie kontemplacyjne z czynnym, osiągnie pełnię Chrystusa.”

„Każdy, młody i stary, zdrowy i chory, samotny czy żyjący we wspólnocie, w sytuacji życiowej, w jakiej Bóg go postawił, może uczestniczyć w pełni w apostolskiej misji Jezusa Chrystusa wykorzystując wszelkie możliwe środki.”

„Kto z Bogiem, zawsze ma się dobrze, kto bez Boga, zawsze ma się źle, bez względu na to, w jakich czasach żyje.”

„Czymże byłyby uczynki moje, gdyby nie podnosiła ich i nie uszlachetniała łaska Pana i nieskończone zasługi Jezusa Chrystusa? – Niczym, zupełnie niczym, a raczej byłyby, budzącą największy wstyd ohydą. Lecz oddając się Bożej Opatrzności, uważam za pewne, że nawet najmniejsza myśl i najdrobniejszy uczynek, spełniony przeze mnie czy przez innego człowieka dla chwały Bożej, przez łaskę Bożą i przez zasługi Jezusa Chrystusa nabiera wartości i doskonałości tak wielkiej, że nieskończonej.”

28 września – wspomnienie św. Wacława, męczennika

Ojciec św. Wacława, Wratysław I książę Czech, wyznawał wiarę chrześcijańską, matka, księżniczka lutycka, Drahomira była poganką. Wacław wychowywał się pod opieką babki, św. Ludmiły pozostając całkowicie pod jej wpływem. Uczył się w kolegium w Budziejowicach. Odznaczał się pilnością, czynił więc wielkie postępy w nauce. Kiedy zmarł jego ojciec, Drahomira nie dopuściła młodego Wacława do steru rządów i ogłosiła się regentką. Ujawniła wówczas swoją nienawiść do chrześcijaństwa, rozpoczynając okrutne prześladowania.

Jednak Wacław w końcu zdobył władzę w księstwie. Sam głęboko religijny, rozumiał, że tylko chrześcijańskie Czechy ostać się mogą jako państwo; stąd polityka ugodowa wobec sąsiadów niemieckich, co rozbudziło opór stronnictwa pogańskiego, dążącego do walki z Niemcami. Również i to, że Wacław był obrońcą prostego ludu przed ciemięstwem władyków, zniechęciło do niego panów i książąt. Zgodnie z wolą narodu, by uniknąć kłótni z bratem Bolesławem, podzielił kraj, dając Bolesławowi znaczną jego część. Bolesław ulegał wpływowi matki, przejąwszy od niej nienawiść do religii chrześcijańskiej. Wacław na swoim dworze prowadził bardzo bogobojne i świątobliwe życie, szczególną czcią otaczając Najświętszy Sakrament.

Pobożność Wacława nie u wszystkich znajdowała uznanie. Nie podobała się również surowość, z jaką przeciwstawiał się panoszeniu się możnych. Niektórzy z dotychczasowych zwolenników przeszli na stronę jego matki i brata. Uplanowano zdradziecką zbrodnię: zaproszono Wacława na dwór Bolesława. Po uczcie poszedł o północy modlić się do kościoła. Tutaj dopadli go mordercy, a jego własny brat wymierzył mu cios śmiertelny. Miało to miejsce w roku 929. Grób św. Wacława znajduje się w katedrze praskiej. Już w X wieku czczony był jako męczennik i patron Czech. W Polsce jest patronem katedry krakowskiej.

Modlitwa: Boże, Ty nauczyłeś świętego Wacława cenić królestwo niebieskie więcej niż ziemskie, spraw za jego wstawiennictwem, abyśmy umieli wyrzekać się samych siebie i całe serce oddać Tobie. Amen.

29 września – wspomnienie świętych archaniołów: Michała, patrona złotników i rytowników, Gabriela, patrona pocztowców i Rafała, patrona podróżnych

Aniołowie są bezcielesnymi duchami, obdarzonymi wysoką inteligencją, siłą woli i niezwykłą świętością. Mogą nieustannie obcować z Bogiem jako Jego szczególnie umiłowane dzieci, całkowicie oddane kontemplacji, miłości i chwale Boga. Bóg czyni ich niekiedy swoimi posłannikami do ludzi.

W dniu 29 września czcimy trzech aniołów, którym w ciągu wieków Bóg powierzał specjalne misje wobec ludzi. Archaniołowie Michał, Gabriel i Rafał mają swoje miejsce pośród dziewięciu chórów anielskich, określanych według następującego porządku: Serafini, Cherubini, Trony, Panowania, Moce, Zwierzchności, Władze, Archaniołowie i Aniołowie.

Imię Michał oznacza: „Któż jak Bóg?” i było pierwszym zawołaniem aniołów w niebiańskich zmaganiach z szatanem i jego zwolennikami. Pismo św. opisuje św. Michała jako „jednego z głównych książąt, przywódcę tych sił w niebie, które odniosły triumf nad mocami piekielnymi”. Od czasów apostolskich Kościół okazuje mu cześć szczególną, wzywając go do wszelkiej opieki i obrony. Nadaje mu się zawsze miano archanioła. Wschodni ojcowie Kościoła wynoszą go ponad wszystkich aniołów, nazywając księciem Serafinów.

Imię Gabriel oznacza „mąż Boży”, albo „Bóg jest moim męstwem”. Znajdujemy je w Księdze Daniela w Starym Testamencie. Anioł Gabriel oznajmił Danielowi proroctwo siedemdziesięciu tygodni (Dn 9, 21-27). Jego imię pojawia się również w księdze apokryficznej Henocha. Ukazał się też Zachariaszowi, by zapowiedzieć narodziny św. Jana Chrzciciela (Łk 1, 11-20). On również rzekł Maryi: „Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego…” (Łk 1, 31).

Imię Rafał oznacza „Bóg uzdrawia”. O aniele Rafale opowiada Pismo św. w Księdze Tobiasza. Rafał był przewodnikiem młodego Tobiasza w czasie podróży do Raga, miasta w kraju Medów, na wschód od Niniwy. Tobiasz udał się tam, by upomnieć się o dług należny jego ojcu. Anioł pomógł Tobiaszowi poślubić Sarę, córkę Raguela i odpędził rządzącego nią demona. Następnie, odebrawszy pieniądze, wrócili wszyscy do domu, gdzie Rafał uleczył ojca Tobiasza ze ślepoty. W końcu wyjawił, kim jest: „Ja jestem Rafał, jeden z siedmiu aniołów, którzy stoją w pogotowiu i wchodzą przed majestat Pański” (Tb 12, 15).

Modlitwa: Boże, Ty z podziwu godną mądrością wyznaczasz obowiązki aniołom i ludziom, spraw łaskawie, aby na ziemi strzegli naszego życia Aniołowie, którzy w niebie zawsze pełnią służbę przed Tobą. Amen.