1 maja – wspomnienie św. Józefa Rzemieślnika, Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny

1 maja 1955 roku zwracając się do Katolickiego Stowarzyszenia Robotników Włoskich papież Pius XII proklamował ten dzień świętem Józefa rzemieślnika, nadając w ten sposób religijne znaczenie świeckiemu, obchodzonemu na całym świecie, świętu pracy.

Odtąd dzień 1 maja jest radosnym świętem akcentującym coraz pełniejszy triumf istotnego dla chrześcijańskiej rodziny człowieczej ideału pracy. Dzień ten podkreśla szczególną godność i znaczenie pracy, jest wyrazem zrozumienia i poszanowania jej roli w duchowym rozwoju człowieka, a także okazją do złożenia hołdu tym jej wartościom, które pozwalają stosunki między ludźmi ją wykonującymi oprzeć na zasadach pokoju społecznego, dalekich od niezgody, gwałtu i nienawiści.

Tak oto skromny cieśla z Nazaretu, który był na ziemi podporą i opiekunem Syna Bożego i Jego Matki Dziewicy, jest obecnie otoczony osobliwym kultem jako uosobienie godności człowieka pracy i opatrznościowy opiekun robotniczej rodziny.

Modlitwa: Boże, Stwórco wszechświata, Ty nałożyłeś na ludzi obowiązek pracy, spraw, abyśmy za przykładem świętego Józefa i pod jego opieką wykonywali prace, które nam powierzasz, i otrzymali nagrodę przez Ciebie obiecaną. Amen.

2 maja – wspomnienie św. Atanazego, biskupa i doktora Kościoła

Św. Atanazy, wielki wyznawca wiary, urodził się w Aleksandrii około roku 296, z rodziców chrześcijańskich. Wychowywał się pod okiem Aleksandra, późniejszego biskupa Aleksandrii, czyniąc wielkie postępy w nauce i cnocie. W roku 313, po Aleksandrze, biskupem patriarchą został Achillas; dwa lata później św. Atanazy został pustelnikiem; przez jakiś czas przebywał w samotni wraz ze św. Antonim.

W roku 319 został diakonem; wkrótce wezwano go, aby włączył się do walki z rodzącą się właśnie herezją Ariusza, ambitnego kapłana aleksandryjskiego, który zaprzeczył boskości Chrystusa. Walka z arianizmem miała stać się życiowym zadaniem św. Atanazego.

W roku 325 wraz ze swym biskupem wziął udział w soborze nicejskim, gdzie po raz pierwszy zaznaczył się jego wpływ. Pięć miesięcy później Aleksander zmarł, zalecając jako swego następcę św. Atanazego. Św. Atanazy został jednogłośnie wybrany na patriarchę w roku 328.

Jego stanowczy sprzeciw wobec herezji ariańskiej ściągnął na niego wiele intryg i prześladowań. Z czterdziestu sześciu lat swego biskupstwa siedemnaście spędził na wygnaniu. Po cnotliwym i pełnym cierpień życiu nieulękły wyznawca wiary katolickiej, największy człowiek swoich czasów, zmarł 2 maja 373 roku.

Modlitwa: Wszechmogący wieczny Boże, Ty wybrałeś świętego Atanazego, biskupa, na obrońcę wiary w Bóstwo Twojego Syna, spraw, abyśmy dzięki jego nauce i opiece coraz lepiej Ciebie poznawali i goręcej miłowali. Amen.

3 maja – wspomnienie Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski

Dnia 1 kwietnia 1656 roku król Jan Kazimierz uroczystym aktem oddał kraj opd opiekę Matki Bożej, obierając Ją Królową Polski. Święto Królowej Polski, ustanowione przez św. Piusa X dla archidiecezji lwowskiej, papież Pius XI rozszerzył na całą Polskę w roku 1924. Papież Jan XXIII ogłosił Najświętszą Maryję Pannę, Królową Polski, główną patronką kraju razem ze świętymi biskupami i męczennikami Stanisławem i Wojciechem.

Modlitwa: Boże, Ty dałeś narodowi polskiemu w Najświętszej Maryi Pannie przedziwną pomoc i obronę, spraw łaskawie, aby za wstawiennictwem naszej Matki i Królowej religia nieustannie cieszyła się wolnością, a ojczyzna rozwijała się w pokoju. Amen.

Śluby króla Jana Kazimierza, złożone dnia 1 kwietnia 1656 roku

Wielka Boga Człowieka Matko, Najświętsza Dziewico. Ja, Jan Kazimierz, za zmiłowaniem Syna Twojego, Króla królów, a Pana mojego i Twoim miłosierdziem król, do Najświętszych stóp Twoich przypadłszy, Ciebie dziś za Patronkę moją i za Królową państw moich obieram. Tak samego siebie, jak i moje Królestwo polskie, księstwo litewskie, ruskie, pruskie, mazowieckie, żmudzkie, inflanckie, smoleńskie, czernichowskie oraz wojsko obu narodów i wszystkie moje ludy Twojej osobliwej opiece i obronie polecam, Twej pomocy i zlitowania w tym klęsk pełnym i opłakanym Królestwa mojego stanie przeciw nieprzyjaciołom Rzymskiego Kościoła pokornie przyzywam.

A ponieważ nadzwyczajnymi dobrodziejstwami Twymi zniewolony pałam wraz z narodem moim, nowym a żarliwym pragnieniem poświęcenia się Twej służbie, przyrzekam przeto, tak moim, jak senatorów i ludów moich imieniem, Tobie i Twojemu Synowi, Panu naszemu Jezusowi Chrystusowi, że po wszystkich ziemiach Królestwa mojego cześć i nabożeństwo ku Tobie rozszerzać będę.

Obiecuję wreszcie i ślubuję, że kiedy za przepotężnym pośrednictwem Twoim i Syna Twego wielkim zmiłowaniem, nad wrogami, a szczególnie nad Szwedem odniosę zwycięstwo, będę się starał u Stolicy Apostolskiej, aby na podziękowanie Tobie i Twemu Synowi dzień ten corocznie uroczyście, i to po wieczne czasy, był święcony oraz dołożę trudu wraz z biskupami Królestwa, aby to, co przyrzekam, przez ludy moje wypełnione zostało.

Skoro zaś z wielką serca mego żałością wyraźnie widzę, że za jęki i ucisk kmieci spadły w tym siedmioleciu na Królestwo moje z rąk Syna Twojego, sprawiedliwego Sędziego, plagi: powietrza, wojny i innych nieszczęść, przyrzekam ponadto i ślubuję, że po nastaniu pokoju wraz ze wszystkimi stanami wszelkich będę używał środków, aby lud Królestwa mego od niesprawiedliwych ciężarów i ucisków wyzwolić.

Ty zaś, o najlitościwsza Królowo i Pani, jakoś mnie, senatorów i stany Królestwa mego myślą tych ślubów natchnęła, tak i spraw, abym u Syna Twego łaskę wypełnienia ich uzyskał.

4 maja – wspomnienie św. Floriana, męczennika

Florian był żołnierzem za czasów Dioklecjana. Umęczony za wiarę, został utopiony w rzece Aneso w roku 304. Pod koniec XII wieku sprowadzono jego relikwie do Krakowa. Strażacy i hutnicy czczą go jako swojego patrona. Papież Paweł VI ogłosił świętego Floriana patronem diecezji katowickiej, obok świętej Barbary, dziewicy i męczennicy.

Modlitwa: Wszechmogący, wieczny Boże, za wstawiennictwem świętego Floriana, męczennika, daj nam stłumić płomienie naszych namiętności i zachowaj nas od pożarów. Amen.

4 maja – wspomnienie św. Gotarda, biskupa

Urodzony w Bawarii około roku 960, św. Gotard został wychowany przez tamtejszych księży. Jego zdolności zwróciły uwagę arcybiskupa Fryderyka z Salzburga. Święcenia kapłańskie otrzymał w roku 990, a gdy odnowiono regułę św. Benedykta w opactwie Nieder Altaich, przywdział habit zakonny. Wkrótce został opatem klasztoru w Nieder Altaich.

Sława jego dyscypliny i pobożności rozeszła się tak szeroko, iż cesarz, św. Henryk II, powierzył mu reformę innych klasztorów. W ciągu dwudziestu pięciu lat zbudował dziewięć siedzib dla różnych klasztorów. Po śmierci św. Bernarda w roku 1022 został mianowany biskupem Hildesheimu, mimo iż protestował, wskazując na swój młody wiek i brak doświadczenia.

Z młodzieńczym zapałem zabrał się do reformowania swojej diecezji. Budował i odnawiał kościoły, dbał o szkoły, zwłaszcza katedralne, zaprowadził porządek w całej diecezji. Na przedmieściu Hildesheimu wzniósł hospicjum dla ubogich i chorych. Umarł w roku 1038. Jego imieniem został nazwany tunel drogowy i kolejowy łączący Szwajcarię z Włochami; opodal tunelu wznosi się hospicjum dla obsługi tunelu i kaplica.

Modlitwa: Boże, który uczyniłeś ze św. Gotarda znakomity przykład miłości Boga i wiary, która zwycięża świat, i zaliczyłeś go do grona Świętych Pasterzy, spraw, abyśmy dzięki niemu mogli umocnić się w wierze i miłości i wziąć udział w jego chwale. Amen.

5 maja – święto Rocznica poświęcenia bazyliki katedralnej w Przemyślu

Diecezję przemyską obrządku łacińskiego utworzył papież Grzegorz XI w roku 1375. Obecny kościół katedralny, trzeci z rzędu, pochodzi z drugiej połowy XV w. Dwukrotnie niszczony pożarem, został gruntownie odrestaurowany i przebudowany za biskupa Aleksandra Fredry. Dzieła odbudowy dokończył biskup Wacław Sierakowski i konsekrował odnowioną katedrę dnia 3 maja 1744 roku. Papież Jan XXIII nadał katedrze w roku 1960 tytuł bazyliki mniejszej.

Modlitwa: Boże, Ty z żywych i wybranych kamieni przygotowujesz wiekuistą świątynię Twojej chwały, pomnóż w swoim Kościele owoce Ducha Świętego, którego mu zesłałeś, aby lud Tobie wierny rósł w łasce i dojrzewał do zbudowania niebieskiego Jeruzalem. Amen.

6 maja – święto św. Filipa i Jakuba, apostołów

Św. Filip, urodzony w Betsaidzie w Galilei, został wezwany przez naszego Pana nazajutrz po św. Piotrze i Andrzeju. Wiemy, iż był wówczas żonaty i że miał kilka córek, z których trzy osiągnęły wysoki stopień świętości. Podobnie jak inni apostołowie, także św. Filip zostawił wszystko i poszedł za Chrystusem. Jego imię jest kilkakrotnie wspomniane w Ewangelii św. Jana.

Po Wniebowstąpieniu Boskiego Mistrza, św. Filip głosił Ewangelię w części Azji Mniejszej zwanej Frygią, która była wówczas prowincją Cesarstwa Rzymskiego. Prawdopodobnie został pochowany w Hierapolis we Frygii.

Św. Jakub Mniejszy był synem Alfeusza i Marii, która mogła być siostrą Najświętszej Panny lub też siostrą św. Józefa (u Żydów i Rzymian nadawano siostrom wspólne imiona) i bratem św. Judy Tadeusza, stąd obu nazywano „braćmi Pana”. Jako apostoł zajmował szczególną pozycję we wczesnochrześcijańskiej wspólnocie Jerozolimy. Św. Paweł mówi o nim, że był świadkiem zmartwychwstania Chrystusa; jest nazywany „filarem Kościoła”.

Tradycja mówi, że był pierwszym biskupem Jerozolimy i uczestniczył w soborze jerozolimskim około roku 50. Historycy Euzebiusz i Hegezyp twierdzą, że został umęczony za wiarę na wiosnę roku 62, mimo iż Żydzi bardzo go szanowali, nazywając go „Jakubem sprawiedliwym”.

Tradycja widzi w nim autora listu, który nosi jego imię. Twierdzenie to opiera się na analizie językowej i stylistycznej; treść listu zdradza, że autor musiał być Żydem znającym dobrze Stary Testament i chrześcijaninem znakomicie orientującym się w naukach zawartych w Ewangelii.

Daty powstania listu nie da się dokładnie określić. Według niektórych uczniów, został napisany około roku 49; inni twierdzą, że jest późniejszy w stosunku do Listu św. Pawła do Rzymian (napisanego w zimie 57-58). Prawdopodobnie powstał między rokiem 60 a 62.

Św. Jakub zwraca się do „dwunastu pokoleń w rozproszeniu”, tzn. chrześcijan spoza Palestyny; ale nic nie wskazuje, że ma na myśli tylko judeochrześcijan. Autor zdaje sobie doskonale sprawę z pokus i trudności, jakie chrześcijanin napotyka wśród pogan; jako ojciec duchowy stara się umacniać ich wiarę i kierować ich postępowaniem. Istotą listu są praktyczne wskazówki życia chrześcijańskiego.

Modlitwa: Boże, Ty co roku pozwalasz nam przeżywać radość ze święta apostołów Filipa i Jakuba, za ich wstawiennictwem daj nam udział w męce i zmartwychwstaniu Twojego Syna, abyśmy mogli oglądać Twoją chwałę. Amen.

7 maja – wspomnienie NMP Matki łaski Bożej

Błogosławiona Dziewica w szczególny sposób współpracowała z dziełem Zbawiciela przez posłuszeństwo, wiarę, nadzieję i żarliwą miłość, aby odnowić nadprzyrodzone życie dusz. Dlatego stała się naszą matką w porządku łaski. To macierzyństwo Maryi w ekonomii łaski trwa nieustannie (KK rozdz. VIII).

Modlitwa: Boże, z Twojej woli Najświętsza Maryja Panna wydała na świat Dawcę łaski i współdziałała z Nim w dziele odkupienia ludzi, spraw, aby nam wyjednała obfite łaski i doprowadziła nas do portu wiecznego zbawienia. Amen.

Kazanie św. Bernarda, opata

Całym sercem i duszą, całą głębią naszego uczucia uczcijmy Maryję, bo taka jest wola Tego, który przez Nią zechciał wszystko nam dać. Taka jest – powtarzam – dla nas wola Pana. Zawsze i wszędzie czuwa Ona nad nami, wspiera chwiejnych, budzi wiarę, umacnia nadzieję, rozprasza zwątpienia, podnosi małodusznych. Pełen lęku nie śmiałeś zbliżyć się do Ojca, z bojaźnią kryłeś się przed Jego obliczem, i dał ci Jezusa jako Pośrednika. Czego by Syn nie otrzymał od takiego Ojca? Bóg Go wysłuchał, bo Syn Go uczcił pełen uległości, a Ojciec miłuje swego Syna. Lecz i może Jego się lękasz? A przecież jest On twoim bratem, mający ciało podobne twojemu, we wszystkim doświadczany, z wyjątkiem grzechu, aby mógł przyjść z pomocą tym, którzy są poddani próbom. Jego to dała ci Maryja.

Może jednak napełnia cię bojaźnią Jego Boski Majestat, bo chociaż stał się człowiekiem, to jednak nie przestaje być Bogiem. Chcesz więc i u Niego mieć Pośrednika? Wzywaj Maryję! Jak i ty została Ona stworzona, ale czysta od wszelkiej skazy, w swym istnieniu jedyna i niepowtarzalna. Nie waham się powiedzieć, że i Ona zostanie wysłuchana, bo całkowicie jest oddana i uległa Panu. I z całą pewnością Syn wysłuchuje Matkę, a i Syna wysłucha Ojciec.

Ukochani! Przez Nią grzesznicy mają dostęp do Boga, Ona jest naszą jedyną otuchą, w Niej pokładamy całą naszą nadzieję. Bo czyż może Syn odrzucić prośby Matki, czyż może pozostawić je nie wysłuchane? Czyż może Syn pozostać głuchy na błagania Matki i czyż On sam może nie być wysłuchanym przez Boga? Nic podobnego! „Znalazłaś łaskę u Boga” – mówi anioł do Maryi. Jakie to szczęście. Zawsze znajduje Ona łaskę u Pana, a tylko tej łaski potrzebujemy. Poszukujmy jej i poszukujmy przez Maryję, bo to, o co prosi, otrzyma i nie pozostanie nie wysłuchana. Została Ona wywyższona ponad cały rodzaj ludzki, została wywyższona ponad aniołów i ponad wszelkie stworzenie niebios, bo tylko u Najwyższego może zaczerpnąć wody żywej, którą podaje ludziom.

7 maja – wspomnienie bł. Gizeli, wdowy

Bł. Gizela wyszła za mąż za św. Stefana, króla Węgier, w roku 1008. Powiła mu syna, późniejszego św. Emeryka; wspierała męża w pracy nad krzewieniem wiary. Po jego śmierci osiadła w benedyktyńskim klasztorze w Niederburgu; resztę ziemskiej wędrówki wypełniły jej modlitwy i umartwienia.

Modlitwa: Boże, który natchnąłeś bł. Gizelę w drodze do pełni miłosierdzia, przez co mogła osiągnąć pod koniec swojej ziemskiej wędrówki Twoje Królestwo, udziel nam za jej pośrednictwem siły, abyśmy mogli z radością kroczyć drogą miłości. Amen.

8 maja – wspomnienie św. Stanisława, biskupa i męczennika

Jedyny, długo wyczekiwany i wymodlony syn Wielisława ze Szczepanowa i Bogny przyszedł na świat po trzydziestu latach pożycia małżeńskiego. Dar ten, od Boga otrzymany, Bogu poświęcić postanowili. W tym kierunku poszło i wychowanie, i wykształcenie młodzieńca, najpierw w szkole katedralnej w Gnieźnie, potem (rzekomo) w Paryżu. Św. Stanisław powróciwszy do kraju otrzymał święcenia kapłańskie z rąk biskupa krakowskiego Lamberta. Zasłynął prędko jako wymowny kaznodzieja i gorliwy misjonarz ziemi małopolskiej oraz sprawny współpracownik biskupa. Toteż po śmierci Lamberta na żądanie duchowieństwa i króla Bolesława objął krakowską stolicę biskupią. Głośne były jego uczynki miłosierdzia, troska o ubogich, wdowy i sieroty, którym oddawał wszystko, co posiadał.

Jak doszło do ostrego sporu między biskupem i królem, zakończonego tragedią na Skałce? Czy w grę wchodziły sprawy polityczne? Nie ma na to najmniejszych dowodów. Wszelkie próby wytłumaczenia Gallusowego „traditor” jako winnego zdrady króla czy państwa, zawiodły. Ani w polskich, ani w obcych źródłach nie ma nawet śladu jakichś konszachtów biskupa czy to z Czechami, czy z niedołężnym bratem królewskim, Władysławem Hermanem. Jeśli się więc takie domysły czyni, to jest to tylko fabrykowanie legendy, a nie historia. Natomiast wiele przemawia za tym, że tło zatargu było religijne. Bolesław mimo wszystkich swoich zalet był człowiekiem gwałtownym, aż chorobliwie ambitnym i zmysłowym. Mówi o tym również kronika Galla. Jakżeż mógł jako biskup ordynariusz patrzeć spokojnie na występki króla i milczeć. Gdy więc upomnienia nie odnosiły skutku, sięgnął Stanisław po ostatni środek, tak straszny zwłaszcza w tych czasach, by doprowadzić jawnogrzesznika do opamiętania. Była nim ekskomunika. Obrażona duma wyklętego była powodem najpierw szalonego gniewu, a bezpośrednio potem zbrodni. Biskup padł ofiarą swego duszpasterskiego obowiązku jako obrońca godności duszy ludzkiej i wolności chrześcijańskiej przeciw samowoli autokraty. Mordu dokonał może król sam, może na rozkaz królewski jego siepacze. I znów nie ma dowodu na jakieś sądowe dochodzenia, co w owym wieku byłoby zupełnym anachronizmem, wyroki bowiem wydawał sam władca, nie pytając nikogo. Czyn królewski wywołał w całym kraju taką reakcję, że Bolesław nie mógł się utrzymać na tronie i już w sierpniu tego roku uszedł na Węgry.

Już w dziewięć lat po śmierci, w roku 1088 odbyło się uroczyste przeniesienie zwłok św. Stanisława do katedry i umieszczenie trumny na miejscu widocznym. Wiadomo, że Kościół na takie „translacje” pozwala tylko, gdy chodzi o zmarłych w opinii świętości. Uroczysta kanonizacja odbyła się w Asyżu dnia 8 września 1254 roku; dopełnił jej Innocenty IV.

Św. Stanisław jest głównym patronem Polski i szeregu diecezji polskich. Święto jego obchodzi się w Polsce 8 maja, poza Polską 7 maja. W archidiecezji krakowskiej obchodzi się również 27 września pamiątkę podniesienia jego relikwii.

Modlitwa: Wszechmogący Boże, święty Stanisław, biskup, nieustraszenie broniąc Twojej chwały, padł pod ciosami prześladowców, spraw, abyśmy za jego wstawiennictwem aż do śmierci trwali w nienaruszonej wierze. Amen.

9 maja – wspomnienie św. Pachomiusza, opata, patrona życia klasztornego

Św. Pachomiusz urodził się około roku 292 w Górnym Egipcie. Gdy ukończył dwadzieścia lat, wcielono go do wojska cesarskiego. Przyjazne nastawienie miejscowych chrześcijan wobec żołnierzy cesarza sprawiło, iż po ukończeniu służby nawrócił się. Przyjąwszy chrzest został uczniem pustelnika Palemona i także zakonnikiem. Obydwaj prowadzili życie surowe i bez reszty poświęcone Bogu; pracę fizyczną łączyli z nieustanną modlitwą zarówno w dzień, jak i w nocy.

W jakiś czas potem Pachomiusz usłyszał wewnętrzny głos wzywający go, aby wybudował klasztor nad brzegiem Nilu w Tabennie; około roku 318 Palemon pomógł mu zbudować tam lepiankę i towarzyszył mu przez krótki czas. Niedługo wokół lepianki mieszkało już około stu mnichów; Pachomiusz zorganizowat wspólnotę. Chęć naśladowania przykładu Pachomiusza i jego mnichów była tak powszechna, iż wkrótce ten święty mąż musiał zbudować sześć klasztorów męskich i dwa żeńskie, którym przepisał wspólną regułę. Jest to pierwszy wypadek, by kilka zgromadzeń zakonników przyjęło obowiązującą wszystkich regułę i poddało się wspólnemu przełożonemu. Zanim umarł w roku 346, zakon jego liczył prawie siedem tysięcy mnichów, zgromadzenie to przetrwało na Wschodzie aż do XI wieku.

Św. Pachomiusz jako pierwszy zorganizował pustelników w grupy i stworzył dla nich jedną regułę. Zarówno św. Bazyli, jak i św. Benedykt czerpali z jego wskazówek, tworząc własne zakony. Zwykło się uważać św. Antoniego za patrona życia klasztornego; dziś wiemy już, że był nim św. Pachomiusz.

Modlitwa: Panie, pozwól nam w życiu doczesnym zawsze pamiętać o sprawach niebios i naśladować przykład doskonałości ewangelicznej, który nam dałeś w osobie św. Pachomiusza opata. Amen.

10 maja – wspomnienie św. Solange, dziewicy i męczennicy, patronki odwracającej klęskę suszy

Św. Solange, patronka prowincji Berry we Francji, urodziła się w Villemont niedaleko Bourges w IX wieku. Od biednych ale pobożnych rodziców dziecko przejęło głęboką pobożność. Legenda głosi, że jako siedmioletnia dziewczynka uczyniła śluby czystości.

Gdy dorosła, powierzono jej pilnowanie owiec. Lubiła zwierzęta i umiała się z nimi obchodzić. Niebiosa obdarzyły ją mocą uzdrowicielską; uleczyła wielu chorych, a sława jej rozeszła się po całym kraju.

Był rok 880. Pewnego dnia, gdy Solange jak zwykle pasła swoją trzódkę, Bernard, syn hrabiego z Poitiers, zobaczył ją i usiłował porwać na swojego konia. Solange stawiła opór. W czasie szamotania dziewczyna ześliznęła się z konia, ale upadła tak nieszczęśliwie, że została poważnie ranna. Uniesiony szatańską złością Bernard dobył miecza i zabił ją na miejscu.

W roku 1281 na cmentarzu kościoła Saint-Martin-du-Cros wzniesiono ołtarz ku jej czci. Legenda głosi, że pchnięta mieczem święta wstała i niosąc w ręku swoją głowę doszła aż do tego kościoła. Pole, na którym zwykła się modlić, nazwano „polem św. Solange”. Wierni modlą się do niej w czasie suszy.

Modlitwa: Panie Boże, który zesłałeś niebiańskie dary na świętą Solange, pomóż nam naśladować ją w naszej ziemskiej wędrówce i wraz z nią cieszyć się wieczną szczęśliwością w niebie. Amen.

11 maja – wspomnienie św. Franciszka di Girolamo, kapłana i apostoła Neapolu

Urodzony we Włoszech w roku 1642, św. Franciszek, mając szesnaście lat, wybrał stan duchowny. Studiował teologię w Neapolu. Otrzymawszy święcenia, wykładał w Neapolu w jezuickim kolegium dla szlachetnie urodzonych; cieszył się wielkim poważaniem studentów. Cztery lata później wstąpił do Towarzystwa Jezusowego i spędził czterdzieści lat jako misjonarz pracujący w Neapolu.

Św. Franciszek był wspaniałym kaznodzieją. Opowiadano o nim, iż był „jagnięciem, gdy mówił, ale lwem, gdy głosił Ewangelię”. Odbył co najmniej sto misji w całych Włoszech, ale Neapolitańczycy nie pozwalali, aby opuszczał ich na dłużej. Wszędzie, gdzie się zjawił, otaczały go tłumy; ludzie łowili każde jego słowo i cisnęli się do jego konfesjonału. Nawrócił niezliczoną liczbę grzeszników. Mówiono, że dzięki niemu przynajmniej czterystu zatwardziałych grzeszników powracało co roku do Boga.

Św. Franciszek nie ustawał w poszukiwaniach grzeszników; odwiedzał wioski, czatował na drogach i rogach ulic, zachodził do więzień i domów publicznych, nie pomijał nawet galerników. Nawrócił wielu więźniów mauretańskich i tureckich. Największy rozgłos zdobyło mu nawrócenie Marii Elwiry Gassier, Francuzki, ojcobójczyni, która w męskim przebraniu schroniła się w szeregach armii hiszpańskiej.

Św. Franciszek założył również organizację ludzi pracy, którzy mieli pomagać jezuitom; zorganizował bezprocentowy lombard, uratował niezliczone dzieci, zawracając je z drogi występku. Po śmierci opromieniła go sława cudotwórcy; wokół jego grobu zaczęły gromadzić się rzesze pielgrzymów. Zmarł w roku 1716.

Modlitwa: Wszechmocny, wieczny Boże, który kazałeś nam dzisiaj radować się uświęceniem św. Franciszka, spraw, abyśmy pracą utwierdzali i pogłębiali tę wiarę, którą on niezmordowanie i gorliwie głosił. Amen.

12 maja – wspomnienie świętych męczenników Nereusza, Achilllesa i Pankracego

Według św. Damazego papieża, Nereusz i Achilles byli żołnierzami rzymskimi, którzy przyjęli chrześcijaństwo i porzucili służbę wojskową. Zostali umęczeni za wiarę i pochowani na cmentarzu przy Via Ardeatina. Uszkodzona płaskorzeźba przedstawiająca Achillesa jest najstarszym znanym wizerunkiem męczeństwa.

Inna legenda dotycząca tych męczenników mówi, że należeli do dworzan Flawii Domiceli, wnuczki cesarza Wespazjana, małżonki konsula Tytusa Flawiusza Klemensa, która przyjęła chrzest. Po straceniu konsula Tytusa przez cesarza Domicjana Flawia została wygnana na wyspę Pantellerię pod Neapolem, a potem umęczona wraz z Nereuszem i Achillesem.

Św. Pankracy pochodził z frygijskiej rodziny szlacheckiej; jako czternastoletni chłopiec został ochrzczony, po czym zaczął rozdawać biednym swój majątek. To niezwykłe zachowanie zwróciło na niego uwagę władz, które szybko odkryły, że został chrześcijaninem. Kiedy odmówił wyrzeczenia się wiary, skazano go na ścięcie. Było to za panowania Dioklecjana, około roku 304. Legenda ta nie ma jednak wartości historycznej. Nad grobem św. Pankracego papież Symmachus zbudował około roku 500 bazylikę istniejącą po dziś dzień (przy Via Aurelia), choć kilkakrotnie przebudowywaną.

Modlitwa: Wszechmocny Boże, który sprawiłeś, że Twoi chwalebni męczennicy Nereusz, Achilles i Pankracy nie ulękli się śmierci i pozostali przy swojej wierze, spraw, aby dzięki ich wstawiennictwu nasza pobożność stawała się coraz większa. Amen.

13 maja – wspomnienie św. Andrzeja Huberta Fourneta, kapłana

Św. Andrzej urodził się w pobożnej i zamożnej rodzinie, niedaleko Poitiers, we Francji, w roku 1752. Był chłopcem płochym i niezdyscyplinowanym, sprawiał też rodzicom wiele kłopotów. Samowolnie porzucił szkołę, a potem, już jako student prawa, umyślił sobie, że zostanie żołnierzem. Dopiero życzliwa opieka i pomoc wuja, wiejskiego księdza, sprawiły, że odkrył w sobie powołanie kapłańskie.

Otrzymawszy święcenia wrócił do rodzinnej wioski jako wikary. Nie porzucił jednak zblazowanych światowych manier, co szybko zostało zauważone i wyśmiane przez parafian, którzy nie zwracali się do niego inaczej jak „panie de Thoiret”. Raz jeszcze Opatrzność Boża wtrąciła się w jego życie. Użyła do tego zwykłego żebraka, któremu św. Andrzej odmówił jałmużny. Żebrak bezlitośnie skrytykował jego sposób życia. Kapłanowi nagle otwarły się oczy: stwierdził, że jego postępowanie nie ma nic wspólnego z duchem Ewangelii. Sprzedał swój majątek, poniechał próżnych ambicji, zaczął żyć jak zwyczajny, prosty człowiek; odmienił nawet sposób wysławiania się.

Podczas Wielkiej Rewolucji Francuskiej odmówił złożenia wymaganej przysięgi wierności i lojalności wobec rządu rewolucyjnego i kontynuował pracę duszpasterską w ukryciu. W roku 1792 – za namową swego biskupa udał się do Hiszpanii, ale po pięciu latach wrócił i podjął dawną działalność. Napoleon przywrócił ład i porządek. Św. Andrzej znów objął swoją parafię i oddał się pracy nad odnową wiary, prowadząc misje, głosząc Ewangelię i spowiadając.

W roku 1806 przy pomocy św. Elżbiety Bichier założył zgromadzenie Córek Krzyża, dla którego ułożył regułę. Zadaniem zgromadzenia była opieka nad chorymi i wychowywanie młodzieży; Córki Krzyża odegrały dużą rolę w odnowie życia religijnego w porewolucyjnej Francji. Św. Andrzej opuścił swoją parafię w roku 1820, ale aż do śmierci, 13 maja 1834 roku, kierował zgromadzeniem. Znane są przypadki cudownego rozmnożenia jadła, które dokonały się dzięki jego modlitwom.

Modlitwa: Boże, który nauczyłeś Twój Kościół, aby zachowywał wszystkie Boskie przykazania miłości, pozwól nam spełniać dzieła miłosierdzia tak, jak to robił Twój kapłani św. Andrzej, i znaleźć się w gronie błogosławionych w Twoim Królestwie. Amen.

14 maja – święto św. Macieja, apostoła

Dzieje Apostolskie mówią, że św. Maciej towarzyszył naszemu Zbawcy od dnia Jego chrztu. Kiedy trzeba było wybrać jednego z apostołów na miejsce zdrajcy Judasza, św. Piotr powiedział: „Trzeba więc, aby jeden z tych ludzi, którzy przebywali z nami przez cały czas, kiedy Pan Jezus działał wśród nas, począwszy od chrztu Janowego aż do dnia, w którym został wzięty do nas – trzeba właśnie, aby jeden z tych stał się wraz z nami świadkiem Jego Zmartwychwstania” (Dz 1, 21-22).

Kandydatów było dwóch: Barsaba i Maciej; los padł na tego drugiego. Naocznymi świadkami tego zdarzenia było około stu dwudziestu ludzi. Zgodnie ze starą tradycją, którą przekazuje nam św. Klemens z Aleksandrii, a potwierdzają św. Hieronim i Euzebiusz, św. Maciej był jednym z siedemdziesięciu dwóch uczniów naszego Pana, na których później zstąpił Duch Święty.

Św. Klemens z Aleksandrii pisze, że największą zasługą św. Macieja było wprowadzenie do życia kościelnego i klasztornego daleko posuniętej wstrzemięźliwości i umartwień cielesnych. Źródła greckie podają, że św. Maciej został umęczony w Kolchidzie, krainie Azji Mniejszej, nad brzegami Morza Czarnego, na południe od gór Kaukazu.

Modlitwa: Boże, Ty dołączyłeś świętego Tomasza do grona Apostołów, za jego wstawiennictwem otaczaj nas swoją miłością i przyjmij do wspólnoty wybranych. Amen.

15 maja – wspomnienie św. Izydora, patrona rolników

Św. Izydor urodził się w Hiszpanii, w drugiej połowie XII wieku. Prawie całe życie pracował jako robotnik rolny. Pracy tej towarzyszyło wiele cudownych zdarzeń, które rozgrywały, się jeszcze długo po jego śmierci. Miał łaskę niebiańskich wizji, mówiono też, że aniołowie czasami pomagali mu w pracy. Został kanonizowany w roku 1622. W Polsce jest drugim patronem diecezji kieleckiej; rolnicy obchodzą jego pamiątkę 10 maja.

Modlitwa: Boże, spraw, abyśmy dzięki św. Izydorowi, świętemu rolnikowi, mogli pokonać naszą pychę i zawsze służyć Tobie z pokorą, w której sobie upodobałeś. Amen.

16 maja – święto św. Andrzeja Boboli, kapłana i męczennika

Św. Andrzej Bobola, zakonnik, męczennik. Urodził się 30 listopada 1591 roku w Strachocinie koło Sanoka. Pochodził ze szlacheckiej rodziny Mając 20 lat wstąpił do jezuitów w Wilnie, gdzie odbył studia. W 1622 roku przyjął święcenia kapłańskie. Pracował jako kaznodzieja, spowiednik, wychowawca młodzieży w Wilnie, Połocku, Warszawie, Łomży Pińsku. Podejmował szczególne wysiłki na rzecz pojednania prawosławnych z katolikami. Jego gorliwość, którą określa nadane mu określenie „łowca dusz duszochwat”, była powodem wrogości ortodoksów W czasie wojen kozackich przerodziła się w nienawiść i miała tragiczny finał. W maju 1657 roku Kozacy napadli na Janów Poleski i dokonali rzezi wśród katolików i żydów. Andrzeja Bobolę pochwycili w pobliskiej wiosce. Przywleczony do Janowa, został skatowany straszliwie okaleczony a następnie na rynku miejskim powieszony do góry za nogi i dobity szablą. Relikwie Świętego odbyły szczególną wędrówkę w wyniku wydarzeń historycznych. Z Pińska, przez Połock, Moskwę (1917), Rzym, przybyły w 1938 roku do Warszawy Tutaj dzieliły losy wojenne Starówki. Od 1945 spoczywają w kościele pod wezwaniem św. Andrzeja Boboli przy ul. Rakowieckiej. Święty jest patronem archidiecezji białostockiej, warmińskiej, diecezji: drohiczyńskiej, łomżyńskiej, pińskiej, płockiej, oraz kolejarzy.

W Archidiecezji Przemyskiej, święty Andrzej Bobola jest patronem Akcji Katolickiej. Kult Świętego rozwija się w Sanktuarium Jemu poświęconym w Strachocinie k. Sanoka.

W IKONOGRAFII św. Andrzej Bobola przedstawiany jest w stroju jezuity z szablami wbitymi w jego kark i prawą rękę, lub jako wędrowiec.

Modlitwa: Boże, Ty przez śmierć Twojego Syna chciałeś zgromadzić swoje rozproszone dzieci, spraw, abyśmy gorliwie współpracowali z dziełem Chrystusa, za które oddał życie święty Andrzej, męczennik. Amen.

17 maja – wspomnienie św. Paschalisa Baylona, zakonnika, patrona kongresów eucharystycznych i bractw ku czci Najświętszego Sakramentu

Św. Paschalis Baylon urodził się w Hiszpanii w roku 1540. W dzieciństwie był pasterzem. Jego zapał do nauki był tak wielki, że zawsze nosił ze sobą książkę i prosił przechodzących obok pastwiska, aby nauczyli go alfabetu. W ten sposób szybko nauczył się czytać.

Długie lata spędził samotnie jako pasterz. Dzięki medytacjom, modlitwie i czytaniu dzieł religijnych robił szybkie postępy w duchowym doskonaleniu się. Gdy miał dwadzieścia cztery lata, postanowił wstąpić do zakonu. Wybrał franciszkanów, świadomie decydując się na zakon ubogi. „Urodziłem się biedny – powiedział – i postanowiłem umrzeć w ubóstwie i pokucie”.

W roku 1564 wstąpił do zreformowanego zakonu franciszkanów-alkantarystów w Monforte, nalegając, aby pozostawiono mu status świeckiego braciszka. W tym surowym zakonie przeżył dwadzieścia osiem lat, doskonaląc swe cnoty, trwając w ubóstwie i nieustannej modlitwie, której nie przerywał nawet w czasie pracy.

Odznaczał się szczególnym nabożeństwem do Najświętszego Sakramentu. Pod koniec życia spędzał często prawie całe noce na modlitwie przed ołtarzem. Bóg okazywał mu łaskę, zsyłając ekstazy i uniesienia, ale święty w swojej pokorze starał się unikać rozgłosu. Był również szczególnie przywiązany do Najświętszej Dziewicy Panny. Zmarł 17 maja 1592 roku.

Modlitwa: Boże, napełniłeś św. Paschalisa cudowną miłością do świętych tajemnic Twojego Ciała i Krwi. Spraw, abyśmy z tej Boskiej Uczty mogli wynieść te same duchowe bogactwa, które on otrzymał. Amen.

18 maja – wspomnienie św. Jana I, papieża i męczennika

Św. Jan był rodowitym Toskańczykiem. Został wybrany na papieża, podczas gdy był archidiakonem. Po śmierci papieża Hormisdasa, w roku 523 został jego następcą na Stolicy Piotrowej. W tym czasie w Italii panował Teodoryk, król Gotów, arianin, który jednak w początkowym okresie panowania tolerował, a nawet faworyzował chrześcijan. Mniej więcej w tym czasie, gdy św. Jan dostąpił godności papieskiej, Teodoryk diametralnie zmienił swoją politykę. Przyczyną tego raptownego zwrotu stały się dwa wydarzenia: zdradzieckie (w mniemaniu władcy) kontakty wpływowych członków senatu rzymskiego z Konstantynopolem oraz surowy edykt przeciwko heretykom wydany przez cesarza Justyna I, pierwszego od pół wieku katolika na tronie bizantyjskim.

Arianie wschodni nalegali, aby Teodoryk wypowiedział wojnę Justynowi. Władca Italii postanowił najpierw rozpocząć negocjacje. Wyznaczył delegację złożoną z pięciu biskupów i czterech senatorów, na której czele stanął papież Jan, zresztą wbrew swojej woli. Wiadomości o misji, którą został obarczony papież, i o sposobie jej wypełnienia są skąpe. Wiemy tylko, że udało mu się przekonać cesarza, aby złagodził prześladowania arian, co pozwoliło uniknąć represji w stosunku do katolików w Italii. Wizyta papieża przyczyniła się również do zawarcia zgody pomiędzy Kościołem Zachodnim i Wschodnim, dotkniętym schizmą od roku 482, kiedy to Zeno opublikował swój słynny „Henoticon”.

Jednak Teodoryk nie wyzbył się podejrzeń. Gdy dowiedział się o przyjaznym przyjęciu papieża Jana przez cesarza, doszedł do wniosku, że obaj spiskują coś przeciwko niemu. Po powrocie delegacji do stołecznej Rawenny rozkazał uwięzić papieża Jana. Świątobliwy papież zmarł wkrótce potem z powodu złego traktowania.

Modlitwa: Boże, nagrodo Twoich wiernych, Ty uświęciłeś ten dzień przez męczeństwo świętego Jana, papieża, wysłuchaj prośby Twojego ludu i spraw, abyśmy czcząc jego zasługi, naśladowali jego stałość w wierze. Amen.

19 maja – wspomnienie św. Iwona, kapłana, patrona adwokatów

Św. Iwo Helory urodził się w roku 1253 w Kermartin w Bretanii. Ojciec wysłał go do Paryża na studia. Przez dziesięć lat św. Iwo uczył się filozofii, teologii, prawa kanonicznego i świeckiego. Wróciwszy do Bretanii został oficjałem diecezjalnym w Rennes, a później w Treguier. Wypełniał swój zawód sprawiedliwie, był nieprzekupny, zawsze troszczył się o biedaków i ludzi niskiego pochodzenia.

Szybko stał się znany jako „adwokat biedaków”, za których często opłacał koszty postępowania sądowego, a potem odwiedzał ich w więzieniu. Jego ideą była sprawiedliwość dla wszystkich. Wytrwale starał się godzić zwaśnione strony i prowadzić do pojednania, aby nikt nie musiał ponosić niepotrzebnych kosztów postępowania.

W roku 1284 otrzymał święcenia kapłańskie i poświęcił się pracy w parafii. Ale zawsze służył każdemu swą wiedzą prawniczą. Żył oszczędnie i skromnie, oświecając parafian nie tylko w sprawach duchowych, ale i świeckich; był dobrym kaznodzieją. Zmarł 19 maja 1303 roku.

Modlitwa: Boże, który nauczyłeś Swój Kościół przestrzegać wszystkich przykazań Boskich, spraw, abyśmy naśladując Twojego kapłana, św. Iwona, praktykowali dzieło miłosierdzia i zasłużyli sobie na Królestwo Niebieskie. Amen.

20 maja – wspomnienie św. Bernardyna ze Sieny, kapłana

Św. Bernardyn urodził się w Massa Carrara koło Sieny w roku 1380. Osierocony w dzieciństwie został wychowany przez pobożną ciotkę, która go kochała jak własnego syna. Od dziecka bardzo przykładał się do nauki.

Jako franciszkanin z zakonu braci mniejszych posługiwał chorym w szpitalach; nie zaniechał pracy nawet w czasie zarazy w roku 1400, zachęcając innych młodych ludzi, by również opiekowali się chorymi. Cztery lata później przeprowadził reformę franciszkanów przywracając surową obserwę, zwłaszcza pod względem ubóstwa (stąd franciszkanie obserwanci, zwani w Polsce bernardynami, w odróżnieniu od złagodzonej reguły franciszkanów konwentualnych).

Otrzymawszy święcenia, poświęcił się głoszeniu Ewangelii. Przez czternaście lat działał na terenie Republiki Sieneńskiej, gdzie od dawna kwitł kult świętego imienia Jezusa. Stopniowo sława jego zataczała coraz szersze kręgi; w końcu stał się apostołem całej Italii. W roku 1427 odmówił przyjęcia godności biskupa Sieny, w roku 1431 – biskupa Ferrary, w roku 1435 Urbino. Jega słynne kazania dawały cudowne rezultaty.

Pomimo iż obsypywany zaszczytami i szeroko znany, pozostał człowiekiem pokornym, starającym się możliwie najlepiej wykorzystać talenty, jakimi obdarzył go Bóg. W roku 1435 został generalnym przełożonym obserwantów, ale po pięciu latach wrócił do działalności misyjnej i mimo podeszłego wieku głosił Ewangelię nad Morzem Czarnym i na Półwyspie Apenińskim. Na soborze florenckim w roku 1439 działał na rzecz unii z Grekami. Zmarł w roku 1444.

Modlitwa: Boże, Ty dałeś świętemu Bernardynowi, kapłanowi, ogromną miłość imienia Jezus, przez jego zasługi i orędownictwo zapal w nas ogień miłości ku Tobie. Amen.

21 maja – wspomnienie św. Jana Nepomucena, kapłana i męczennika, patrona spowiedników

We wczesnym dzieciństwie św. Jan Nepomucen został cudownie uleczony dzięki modlitwom rodziców, którzy w podzięce ofiarowali go na służbę Bogu. W roku 1370 przyjął tonsurę i został notariuszem sądu arcybiskupiego, w roku 1377 oficjałem tegoż sądu.

Po otrzymaniu święceń kapłańskich został altarystą katedralnym, a potem proboszczem św. Galla w Pradze, gdzie zyskał sławę znakomitego kaznodziei. Bywał zapraszany na dwór królewski, rozstrzygał spory i uczynił wiele dobrego dla swoich wiernych. Niebawem został również spowiednikiem królowej Zofii, ucząc ją pokory i cierpliwości.

Pewnego dnia król zwrócił się do niego z żądaniem wyjaśnienia, z czego spowiadała się królowa. Ponieważ ojciec Jan odmówił, został wtrącony do więzienia. Po pewnym czasie król ponowił swoje żądanie. „Jeśli mi nie powiesz – powiedział król – umrzesz. Ale jeśli usłuchasz, obsypię cię bogactwami i zaszczytami”. Ojciec Jan ponownie odmówił. Skazano go na tortury, a potem utopiono w rzece. Nad miejscem, w którym utonął, ukazała się dziwna jasność. Św. Jan Nepomucen przeszedł do historii jako „męczennik za tajemnicę spowiedzi”.

Modlitwa: Boże, sławimy Cię za łaskę, jaką dałeś św. Janowi, który oddał życie w obronie tajemnicy spowiedzi. Spraw, abyśmy dzięki jego modlitwom z korzyścią dla naszej duszy przystępowali do sakramentu pokuty. Amen.

22 maja – wspomnienie św. Rity z Cascii, wdowy, wspomożycielki w sytuacjach bez wyjścia

Św. Rita urodziła się we Włoszech w roku 1360. Już jako dziewczynka prosiła rodziców, aby pozwolili jej wstąpić do klasztoru, oni jednak postanowili wydać ją za mąż.

Rita była dobrą żoną i matką, ale jej mąż był człowiekiem o gwałtownym charakterze. W gniewie często źle traktował żonę, a dzieci wciągał na złą drogę. Rita starała się skrupulatnie wykonywać swoje obowiązki, modliła się i często przyjmowała sakramenty.

Po dwudziestu latach małżeństwa mąż zginął pchnięty nożem; przed śmiercią okazał skruchę, co było niewątpliwie wynikiem modlitw jego świętej żony. Wkrótce potem zmarli obaj synowie. Św. Rita pozostała sama i bez reszty oddała się modlitwie, postom i spełnianiu dobrych uczynków. Wstąpiła do zakonu augustianek w Cascii, gdzie żyła w doskonałym posłuszeństwie, wyróżniając się wielkim miłosierdziem.

Siostra Rita otaczała dużym kultem Mękę Chrystusa. „Pozwól mi cierpieć jak Ty, Boski Zbawco”, powiedziała pewnego dnia. Wtedy cierń z korony Ukrzyżowanego spadł, raniąc ją w czoło. Głęboka rana nie chciała się zagoić, co sprawiało świętej wiele cierpień. Umarła 22 maja 1434 roku.

Modlitwa: Boże, spraw, abyśmy dzięki modlitwom św. Rity nauczyli się nieść nasz krzyż, ożywieni tym samym duchem, co ona. Amen.

23 maja – wspomnienie św. Jana Chrzciciela Rossi, kapłana

Urodzony we Włoszech, w roku 1698, św. Jan otrzymał staranne wykształcenie i został wyświęcony na księdza w roku 1721. Wkrótce potem zachorował na epilepsję. Poświęciwszy się opiece nad wiejską biedotą, przez czterdzieści lat pracował z wysiłkiem, który zwaliłby z nóg nawet zupełnie zdrowego człowieka.

Jako kapłan służył chorym i biednym w St. Gall w nocnym hospicjum dla ubogich, założonym przez Celestyna III i w szpitalu Św. Trójcy. O świcie i późną nocą wędrował na place targowe, rozmawiał z pastuchami i woźnicami, zdobywał ich zaufanie, nauczał i przygotowywał do sakramentów. Równie miłosierny potrafił być dla bezdomnych kobiet i dziewcząt, które utrzymywały się z żebraniny lub sprzedajnej miłości. Ze swego skromnego uposażenia oraz datków, które składano na tacę w kościele, ufundował na przedmieściach St. Gall schronisko dla kobiet i dziewcząt.

Spędzał wiele godzin jako spowiednik, zwłaszcza biednych i prostych ludzi. Otrzymawszy w roku 1735 kanonię Santa Maria in Cosmedin, cały dochód przeznaczył na ubogich. Jako spowiednik był, dzięki łatwości, z jaką nawiązywał kontakt z ludźmi, bardzo poszukiwany na misje parafialne. Często nauczał pięć i sześć razy dziennie w kościołach, kaplicach, klasztorach, szpitalach i więzieniach.

Ta nadzwyczajna gorliwość i wyczerpująca praca w końcu zrujnowały jego zdrowie. Zmarł w szpitalu Św. Trójcy, który tak często odwiedzał, na atak serca, 23 maja 1764 roku. Ponieważ nie pozostawił żadnego majątku, pochowano go na koszt szpitala; pogrzeb stał się triumfalną procesją ku jego czci.

Modlitwa: Wszechmocny, wieczny Boże, który poświęciłeś dzisiejszy dzień uczczeniu św. Jana, spraw łaskawie, abyśmy naszą pracą zawsze wzmacniali i pomnażali tę wiarę, której prawdy on głosił z niezmordowaną gorliwością. Amen.

24 maja – wspomnienie Najświętszej Maryi Panny, Wspomożycielki Wiernych

Świeto Najświętszej Maryi Panny, Wspomożycielki Wiernych, ustanowił papież Pius VII w roku 1815 dla Rzymu i państwa kościelnego na podziękowanie za opiekę Matki Bożej nad Kościołem. W roku 1959 na prośbę biskupów polskich święto zostało wprowadzone w Polsce.

Modlitwa: Boże, ty ustanowiłeś Najświętszą Maryję Pannę Matką i Wspomożycielką chrześcijan, za Jej wstawiennictwem umocnij swój Kościół, aby cierpliwie znosząc i zwyciężając miłością doświadczenia wewnętrzne i zewnętrzne, objawiał ludziom misterium Chrystusa. Amen.

25 maja – wspomnienie św. Bedy Czcigodnego, kapłana i doktora Kościoła

Św. Beda urodził się w Anglii w roku 673. Wstąpił do zakonu benedyktynów i został wyświęcony na księdza w roku 702. Był uważany powszechnie za najbardziej uczonego człowieka swoich czasów. Napisał wiele obszernych dzieł, obejmujących niemal wszystkie gałęzie wiedzy: historię, retorykę, kosmografię, ortografię, astronomię, muzykę, gramatykę, filozofię, poezję, egzegezę i hagiografię. Najbardziej znanym i uznanym jego dziełem jest „Historia kościelna narodu angielskiego” doprowadzona aż do roku 731. Komentował też Pismo św., do czego znamienicie służyła mu znajomość języków hebrajskiego i greckiego. Już za życia otoczony był głęboką czcią z racji swej głębokiej wiedzy i świątobliwości, a ponieważ nie wypadało jeszcze nazywać go świętym, nadano mu przydomek „Czcigodnego”, co się później zrosło z jego imieniem. Zmarł w roku 735.

Modlitwa: Boże, ty dałeś swojemu Kościołowi jako nauczyciela wiary świętego Będę, kapłana, spraw łaskawie, niech nas oświeca światło jego mądrości i wspomagają jego zasługi. Amen.

25 maja – wspomnienie św. Grzegorza VII, papieża

Hildebrand urodził się we Włoszech. Wkrótce udał się do Francji, gdzie przyjął habit w odnowionym opactwie Cluny. Wezwany z powrotem do Rzymu, wkrótce zyskał sławę jako mąż uczony i świątobliwy. Pomagał papieżowi Leonowi IX przeprowadzać reformy, a po jego śmierci objął po nim tron Piotrowy w roku 1073, przyjmując imię Grzegorza VII. Kontynuując reformy św. Leona, usiłował wykorzenić symonię i rozwiązłość moralną kleru oraz uwolnić Kościół spod wpływu władców świeckich.

Cesarz niemiecki Henryk IV, którego św. Grzegorz wyklął za uporczywe nieuznawanie prawa papieży do mianowania biskupów, został zmuszony do udania się do Canossy, gdzie stojąc boso na śniegu błagał o przebaczenie. Jednakże ten słynny akt pokuty był tylko pozorem: kiedy Henryk w roku 1084 zajął Rzym, doprowadził do wyboru antypapieża; Grzegorz musiał szukać schronienia w Salerno, gdzie następnego roku zmarł.

Św. Grzegorz jest niewątpliwie jednym z największych papieży i najwybitniejszych mężów historii. Owładnięty ideą świętości Kościoła, widział ten Kościół uwikłany w przyziemne sprawy ludzkie i związany ściśle z państwem i jego zmiennymi losami. Postanowił więc oczyścić i dźwignąć przede wszystkim kler przez ścisłe przestrzeganie celibatu i przywrócenie wolności i niezależności Kościoła od władz państwowych. Uległ w walce. Umierając miał powiedzieć: „Umiłowałem sprawiedliwość i nienawidziłem nieprawości, dlatego umieram na wygnaniu”.

Modlitwa: Wszechmogący Boże, daj swojemu Kościołowi ducha męstwa i umiłowania sprawiedliwości, którym zajaśniał święty Grzegorz, papież, spraw, aby Kościół odrzucał wszelką nieprawość i mógł w wolności pełnić to, co sprawiedliwe. Amen.

25 maja – wspomnienie św. Marii Magdaleny Pazzi, dziewicy

Maria Magdalena Pazzi urodziła się w szlacheckiej rodzinie florenckiej w roku 1566. Mając zaledwie szesnaście lat, została karmelitanką. W życiu zakonnym postępowała wzwyż drogą bohaterskiego umartwienia, pozbawiona przez długie lata wszelkich pociech wewnętrznych, szarpana pokusami, a jednak znosząca wszystko z niezwyciężoną cierpliwością i pokorą. Była również obdarzona darem prorokowania. Powołaniem jej była modlitwa i pokuta, pragnieniem – reforma całej organizacji kościelnej i nawrócenie wszystkich ludzi.

Ostatnie trzy lata życia wypełnione były cierpieniami, które znosiła w pokorze, prosząc Jezusa Ukrzyżowanego, aby nie oszczędzał jej żadnego bólu. Hasłem jej życia było: „nie umrzeć, ale cierpieć”. Umarła 25 maja 1607 roku, wkrótce po papieżu Leonie XI, któremu przepowiedziała, iż zostanie papieżem; przewidziała również datę jego zgonu.

Modlitwa: Boże, który tak umiłowałeś cnotę dziewictwa, że zesłałeś niebiańskie dary na św. Marię Magdalenę, która zapłonęła miłością do Ciebie, pozwól nam naśladować jej czystość i miłość. Amen.

26 maja – wspomnienie św. Filipa Nereusza, kapłana, apostoła Rzymu

Św. Filip urodził się we Florencji w roku 1515, tego samego roku co św. Teresa z Avilla. Od dziecka odznaczał się wielkim posłuszeństwem wobec rodziców. Po studiach został wysłany do wuja w pobliżu Monte Cassino. Ale św. Filip, nie chcąc, aby jakiekolwiek świeckie rozrywki przeszkadzały mu pełnić służbę Bogu, udał się do Rzymu w roku 1533 i został nauczycielem dzieci w zamożnym florenckim domu. Następnie przez osiemnaście lat był adwokatem, prowadząc już wówczas dzieło ratowania dusz, za co został obdarzony w końcu szczytnym mianem „apostoła Rzymu”.

Już wówczas zyskał sławę jako święty. Równocześnie poświęcił się studiom nad filozofią i teologią. Jego chęć służenia ludziom sprawiła, iż w roku 1548 założył Bractwo Najświętszej Trójcy, którego celem była służba pielgrzymom i chorym. Posłuszny woli spowiednika, w czerwcu 1551 roku został księdzem, mając trzydzieści sześć lat.

Przeniósł się do małej wspólnoty opodal kościoła św. Hieronima i żył, umartwiając się. W tym samym roku położył podwaliny pod zgromadzenie oratorianów. W roku 1575 papież Grzegorz XIII zatwierdził zakon, a w roku 1583 podarował św. Filipowi nowy kościół La Vallicella, który do dziś jest nazywany Chiesa Nuova (Nowym Kościołem).

Cały Rzym był zbudowany jego cnotami i gorliwością, z jaką pracował jako kapłan i spowiednik. Cieszył się względami kolejnych papieży: Piusa IV i V, Grzegorza XIII i XIV oraz Klemensa VIII oraz przyjaźnią wielu słynnych ludzi, wśród których był także św. Karol Boromeusz. Dokonał życia wypełnionego pokutą i pracą w roku 1595.

Modlitwa: Boże, Ty dajesz chwałę świętych Twoim wiernym sługom, spraw, aby Duch Święty zapalił w nas ogień miłości, który przenikał serce świętego Filipa. Amen.

27 maja – wspomnienie św. Augustyna z Canterbury, biskupa, apostoła Anglii

Św. Augustyn był zakonnikiem w klasztorze benedyktyńskim Św. Andrzeja w Rzymie. Papież św. Grzegorz Wielki wysłał go wraz z trzydziestoma dziewięcioma braćmi do Anglii. W Anglii św. Augustyn został życzliwie powitany przez króla Anglów, Ethelberta z Kentu, poganina, który poślubił chrześcijankę Berthę. Wkrótce potem, w Niedzielę Wielkanocną roku 597, św. Augustyn ochrzcił króla wraz z rzeszą jego poddanych. Arcybiskup Arles mianował go biskupem Galii; wkrótce potem św. Augustyn został biskupem Canterbury. Misja wśród Anglów rozwijała się pomyślnie, natomiast nie udało się św. Augustynowi pozyskać pierwotnych mieszkańców wyspy, Brytów (po części już chrześcijan), którzy stronili od niego.

Dzięki ciężkiej i niestrudzonej pracy święty misjonarz zdołał w ciągu kilku lat zorganizować hierarchię kościelną w Anglii, zasiewając ziarno, które przez wieki miało jeszcze przynosić bogate plony dla Chrystusa. Zmarł 27 maja 605 roku.

Modlitwa: Boże, Ty doprowadziłeś ludy Anglii do światła Ewangelii przez nauczanie świętego Augustyna, biskupa, spraw, aby jego apostolskie trudy zawsze przynosiły owoce w Twoim Kościele. Amen.

28 maja – wspomnienie św. Germana z Paryża

Jeden z największych ludzi, jakich wydała Francja, św. German, urodził się niedaleko Autun w roku 496. Święcenia kapłańskie otrzymał z rąk św. Agippina, biskupa Autun; następnie został opatem i administratorem parafii św. Symforiusza na przedmieściu Autun. Około roku 566 król Childebert I mianował go biskupem Paryża, mimo to nadal wiódł życie skromne i surowe. Jego przykład i nauki sprawiły, iż wielu grzeszników i ludzi zaniedbujących praktyki religijne wróciło na łono Kościoła. Nawet król przestał poświęcać się wyłącznie sprawom ziemskim i stał się dobroczyńcą biednych, zakładając wiele fundacji dobroczynnych, kościelnych i świeckich.

Jako biskup św. German odważnie i niezmordowanie, choć bezskutecznie, walczył o ład i pokój w kraju, powściągnięcie rozpasania możnych i wzajemnych zawiści królów frankońskich. W swoim paryskim kościele założył klasztor, sławny później pod nazwą Saint-Germain-des-Pres. Zmarł 28 maja 576 roku. Jego pogrzeb ściągnął rzesze mieszkańców Paryża; w uroczystości wziął udział nawet król Chilperyk, który skomponował na jego cześć epitafium, wysławiające cnoty, cuda i apostolską gorliwość biskupa.

Modlitwa: Boże, Światłości i Pasterzu dusz, który ustanowiłeś św. Germana biskupem w Twoim Kościele, by karmił Twój lud słowem i kształtował przykładem, pomóż nam, abyśmy dzięki niemu zachowali wiarę, której on nauczał, i podążali drogą, którą on nam wskazał. Amen.

29 maja – wspomnienie św. Urszuli Ledóchowskiej, dziewicy

Urodziła się w 1865 r. w Loosdorf koło Wiednia. Miała na imię Julia Maria. W 1883 r. wraz z bliskimi przeniosła się do nabytego przez ojca majątku w Lipnicy Murowanej koło Bochni. Jako 21-letnia dziewczyna wstąpiła do klasztoru urszulanek w Krakowie i przyjęła zakonne imię Urszula. Zajmowała się młodzieżą, pełniąc funkcje wychowawczyni internatu oraz nauczycielki. W 1904 r. została przełożoną. W 1907 r. wyjechała do pracy dydaktycznej w Petersburgu. Następnie przeniosła się do Finlandii, gdzie otworzyła gimnazjum dla dziewcząt. Podczas I wojny światowej apostołowała w krajach skandynawskich, wygłaszając odczyty o Polsce, organizowała pomoc dla osieroconych polskich dzieci.

W roku 1920 wróciła do Polski. Osiedliła się w Pniewach koło Poznania, gdzie – z myślą o pracy apostolskiej w nowych warunkach – założyła zgromadzenie Sióstr Urszulanek Serca Jezusa Konającego, zwane urszulankami szarymi. Całe jej życie było ofiarną służbą Bogu, ludziom, Kościołowi i ojczyźnie. Umarła 29 maja 1939 r. w Rzymie. Beatyfikowana została przez Jana Pawła II 20 czerwca 1983 roku w Poznaniu. 20 lat później, 18 maja 2003 roku, w dniu swoich 83. urodzin, Jan Paweł II ogłosił ją w Rzymie świętą.

Modlitwa: Boże, Ojcze miłosierny, Ty raczyłeś powołać świętą Urszulę do naśladowania Twojego Syna, którego posłałeś na świat, aby głosił Dobrą Nowinę i dał życie wszystkim, spraw, abyśmy za jej przykładem i przez jej wstawiennictwo przyczyniali się do zbawienia naszych braci. Amen.

29 maja – wspomnienie św. Joanny d’Arc, dziewicy, patronki Francji

Joanna d’Arc urodziła się 6 stycznia 1442. Rodzice, pracowici i pobożni chłopi, mieszkali w ubogiej wiosce Domremy-la-Pucelle w Lotaryngii. Już jako mała dziewczynka twierdziła, że słyszy głosy; według niej byli to św. Michał, św. Katarzyna i św. Małgorzata, którzy do niej przemawiali. Początkowo głosy zwracały się do niej i przemawiały dość zagadkowo, stopniowo zaczęły wypowiadać się coraz konkretniej: w maju 1428 roku zakomunikowały, że ma udać się do króla Francji i pomóc mu odzyskać królestwo. W owym czasie pretensje do tronu francuskiego rościł sobie król Anglii, a książę Burgundii, główny rywal króla Karola VII, popierał roszczenia Anglików. Terytorium pozostające w ręku prawowitego króla kurczyło się coraz bardziej.

Joanna musiała przezwyciężyć opór kleru i dworu królewskiego. W końcu siedemnastoletnia dziewczyna otrzymała małą armię, na której czele 8 maja 1429 roku zdobyła twierdzę Orlean. Następnie stoczyła jeszcze szereg zwycięskich bitew, dzięki czemu król Karol VII odzyskał Reims i mógł, w obecności Joanny, uroczyście koronować się na króla.

W maju 1230 roku, gdy szła na odsiecz Compiegne, została schwytana przez Burgundczyków i sprzedana Anglikom. Król Karol VII i jego wojska nie uczynili nic, aby ją uratować. Po wielu miesiącach więzienia postawiono ją w Rouen przed trybunałem, któremu przewodniczył niesławnej pamięci Piotr Cauchon, biskup Beauvais. Cauchon miał nadzieję, że w zamian Anglicy pomogą mu zostać arcybiskupem.

Nieznajomość rozmaitych subtelności teologicznych sprawiła, iż Joanna dała się wciągnąć w pułapkę i wypowiedziała kilka twierdzeń, które wyglądały na herezję. Kiedy w końcu stwierdziła, że to właśnie święci nakazali jej robić wszystko, co zrobiła, skazano ją na śmierć jako heretyczkę i czarownicę. Spłonęła na stosie 30 maja 1431 roku. Miała wtedy dziewiętnaście lat. W trzydzieści lat później została oficjalnie i uroczyście oczyszczona ze wszystkich „win”. Proces kanonizacyjny odbył się w roku 1920.

Modlitwa: Panie, cudownie wybrałeś św. Joannę dziewicę, aby broniła wiary i swego kraju. Spraw, aby dzięki niej Kościół przezwyciężył pułapki zastawiane przez wrogów i cieszył się niezmąconym pokojem. Amen.

30 maja – wspomnienie św. Jana Sarkandra, kapłana i męczennika

Jan Sarkander urodził się 20. grudnia 1576 roku w Skoczowie na Śląsku Cieszyńskim (obecnie Skoczów w Polsce). Był synem Grzegorza Macieja Sarkandra oraz po raz drugi zamężnej Heleny tureckiej.

Po śmierci ojca w roku 1589 matka z pięciorgiem dzieci przeprowadziła się na Morawy do Przybora, do Mateusza, syna z pierwszego małżeństwa, gdzie Jan uczęszczał do czeskiej szkoły parafialnej. Po trzech latach był wysłany na studia do łacińskich szkół jezuickich, najpierw do Ołomuńca a potem do Pragi, gdzie w roku 1602 zyskał tytuł bakałarza a rok później został magistrem filozofii. W roku 1604 zgłosił się na studia teologii do Grazu, które jednak na krótki okres przerwał by szukać innej pracy. Potem jednak powrócił do studiów teologii, przyjął kolejno wszystkie niższe święcenia i w końcu 22. marca 1609 roku przyjął w Brnie święcenia kapłańskie.

Działał na różnych miejscach diecezji ołomunieckiej. W roku 1616 został mianowany proboszczem w Holeszowie, który w tym czasie był siedzibą hetmana morawskiego Ladislava Popela z Lobkovic. Duszpasterstwo Jana Sarkandra było utrudnione powstaniem protestantów przeciwko monarchii habsburskiej. Hetman Lobkovic został uwięziony. Proboszcz Sarkander udał się na pielgrzymkę do Polski i to właśnie stało się przyczyną posądzenia go o przymierze z wojskiem, z tak zwanymi lisowczykami, którzy z Polski przyszli na pomoc cesarzowi.

To podejrzenie jeszcze wzrosło, kiedy powrócił na Morawy, ponieważ właśnie miasto Holeszów było uchronione od plądrowania i zniszczenia przez te wojska. Protestancki sędzia Wacław Bitowsky właśnie w tym widział konkretny dowód przymierza Jana Sarkandra z lisowczykami. Uwięził Jana Sarkandra w Ołomuńcu i prowadził przesłuchania. Podczas przesłuchań stosowano ówczesne tortury. Podczas czwartego przesłuchania 18. lutego 1620 roku jeden z sędziów wprost zmuszał Jana Sarkandra, aby zdradził, z czego spowiadał mu się La- dislav Popel w sprawie przygotowania najazdu wojska na Morawy.

Jan Sarkander odpowiedzał, że nic takiego nie było mu powiedziane podczas spowiedzi i nawet gdyby tak było, że nic nie zdradzi. Miesiąc później, 17. marca 1620 roku po wielkich cierpieniach zmarł w wiezieniu.

Wieść o jego straszliwej śmierci rozniosła się po całym kraju. Wierni zaczęli go czcić jako męczennika za wiarę i wierność tajemnicy spowiedzi oraz wzywali go jako opiekuna niebieskiego. Po przepro wadzeniu procesu kanonizacyjnego w kurii papieskiej w Rzymie, który ze względu na trudne czasy został opóźniony aż do połowy 19. wie ku, był proboszcz z Holeszowa Jan Sarkander ogłoszony 1 I . września 1859 roku błogosławionym męczennikiem. Sam obrzęd beatyfikacji odbył się w bazylice świętego Piotra w Rzymie 6. maja 1860 roku.

Na prośbę biskupów z Ołomuńca i Katowic rozpoczęto 31. lipca 1981 roku proces kanonizacyjny. Warunkiem był jeden nowy cud za wstawiennictwem świętego, który by zatwierdził papież. Tego cudu udzielił nam Bóg przez uzdrowienie proboszcza Skoczowa Karola Pichy. Odpowiedni dekret był ogłoszony 2. kwietnia 1993 roku. 5. kwietnia 1993 roku papież Jan Paweł Il. zdecydował się zapisać błogosławionego Jana Sarkandea na listę świętych na konsystorzu.

Większość relikwii i czaszka błogosławionego Jana Sarkandra znajduje się w katedrze ołomunieckiej, pozostała część w kościele świętego Michała oraz na innych miejscach. W kaplicy nazywanej „Sarkandrówka” przechowuje się pamiątki związane z jego śmiercią męczeńską jak na przykład tzw. „skrzypiec” – koło tortur, studnia, kamień nagrobny itd. W Skoczowie upamiętniają go trzy kaplice: pierwsza w domu rodzinnym, druga w miejscu, gdzie był ochrzczony i trzecia na pagórku nad miastem.

Modlitwa: Boże, Ty dałeś świętemu Janowi stałość w wyznawaniu prawdziwej wiary i w dochowywaniu tajemnicy spowiedzi, spraw, aby we wszystkich przeciwnościach umacniał nas jego przykład i wspierała jego pomoc. Amen.

31 maja – święto Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny

To święto upamiętnia wizytę, jaką Najświętsza Maryja Panna złożyła św. Elżbiecie w górach, około dziesięciu kilometrów na zachód od Jerozolimy. Maryja wybrała się w drogę natychmiast, gdy anioł Gabriel powiedział jej, że św. Elżbieta jest brzemienna. Święto zostało ustanowione w roku 1389 przez papieża Urbana VI na cześć zakończenia schizmy zachodniej; włączono je do kalendarza rzymskiego pod datą 2 lipca, a więc w dniu, w którym franciszkanie obchodzili je uroczyście już od roku 1263. Obecnie zostało przesunięte na ostatni dzień maja, pomiędzy uroczystością Zwiastowania a narodzinami św. Jana Chrzciciela, co lepiej odpowiada chronologii zawartej w Ewangelii.

„Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyła się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona okrzyk i powiedziała: „Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana”. Wtedy Maryja rzekła: „Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy…”” (Łk 1, 40-47).

Modlitwa: Wszechmogący, wieczny Boże, z Twojego natchnienia Najświętsza Maryja Panna, która nosiła w swoim łonie Twojego Syna, nawiedziła Elżbietę, spraw, abyśmy byli posłuszni natchnieniom Ducha Świętego i zawsze mogli z Maryją Ciebie uwielbiać. Amen.