ŚW. JAN PAWEŁ II – PAPIEŻ

Jan Paweł II – Ioannes Paulus Secundus

Karol Józef Wojtyła

Papież, Biskup Rzymu, Suweren Państwa Watykańskiego zawołanie:
Totus Tuus – Cały Twój

wspomnienie Św. Jana Pawła II 22 października

Data i miejsce urodzenia18 maja 1920 Wadowice
Data i miejsce śmierci2 kwietnia 2005 Watykan
Miejsce pochówkuBazylika św. Piotra
Papież
Okres sprawowania16 października 1978 – 2 kwietnia 2005
Arcybiskup metropolita krakowski
Okres sprawowania8 marca 1964 – 16 października 1978
Wyznaniekatolicyzm
Kościółrzymskokatolicki
Diakonat20 października 1946
Prezbiterat1 listopada 1946
Nominacja biskupia4 lipca 1958
Sakra biskupia28 września 1958
Kreacja kardynalska26 czerwca 1967 przez Pawła VI
Kościół tytularnyśw. Cezara w Pałacu
Pontyfikat16 października 1978
Święty
Czczony przezKościół katolicki
Beatyfikacja1 maja 2011 przez Benedykta XVI na placu Świętego Piotra
Kanonizacja27 kwietnia 2014 przez Franciszka na placu Świętego Piotra
Wspomnienie22 października (dzień inauguracji pontyfikatu)
Atrybutypierścień rybaka, buty papieskie, pastorał, piuska, mitra

KILKA MYŚLI Z NAUCZANIA ŚW. JANA PAWŁA II

Niech zstąpi Duch Twój!
Niech zstąpi Duch Twój!
I odnowi oblicze ziemi… tej ziemi!

Musicie być mocni. Drodzy Bracia i Siostry!
Musicie być mocni tą mocą, którą daje wiara!
Musicie być mocni mocą wiary!
Musicie być wierni!
Dziś tej mocy bardziej Wam potrzeba niż w jakiejkolwiek epoce dziejów.
Musicie być mocni mocą nadziei,
która przynosi pełną radość życia i nie dozwala zasmucać Ducha Świętego!
Musicie być mocni mocą miłości, która jest potężniejsza niż śmierć…
Musicie być mocni miłością, która cierpliwa jest, łaskawa jest…

Zanim stąd odejdę, proszę was…
– abyście nigdy nie zwątpili i nie znużyli się, i nie zniechęcili,
– abyście nie podcinali sami tych korzeni, z których wyrastamy.
Proszę was:
– abyście mieli ufność nawet wbrew każdej swojej słabości,
abyście szukali zawsze duchowej mocy u Tego,
u którego tyle pokoleń ojców naszych i matek ją znajdowało,
– abyście od Niego nigdy nie odstąpili,
– abyście nigdy nie utracili tej wolności ducha,
do której On „wyzwala” człowieka,
– abyście nigdy nie wzgardzili tą Miłością, która jest „największa”,
która się wyraziła przez Krzyż, a bez której życie ludzkie
nie ma ani korzenia, ani sensu.

Chociaż nie jestem wśród was na codzień,
jak bywało przez tyle lat dawniej –
to przecież noszę w sercu wielką troskę.
Wielką, ogromną troskę.
Jest to, moi drodzy, troska o was.
Właśnie dlatego,
że od was zależy jutrzejszy dzień.

Nie bójcie się, otwórzcie, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi
i Jego zbawczej władzy! Otwórzcie granice państw,
systemów ekonomicznych i politycznych,
szerokie dziedziny kultury, cywilizacji, rozwoju! Nie bójcie się!

Jeśli ktoś lub coś każe ci sądzić,
że jesteś już u kresu, nie wierz w to!
Jeśli znasz odwieczną Miłość, która Cię stworzyła,
to wiesz także, że w Twoim wnętrzu mieszka dusza nieśmiertelna.
Różne są w życiu” pory roku”: jeśli czujesz akurat, że zbliża się zima,
chciałbym abyś wiedział, że nie jest to pora ostatnia,
bo ostatnia porą Twego życia będzie wiosna: wiosna zmartychwstania.
Całość twojego życia sięga nieskończenie dalej niż jego granice ziemskie: Czeka cię niebo.

Świadomość, że Chrystus pozostaje pośród swego ludu,
dodaje otuchy wierzącym i przynagla ich,
aby stawali się głosicielami prawdziwej solidarności
i czynnie dążyli do zbudowania „cywilizacji miłości”.
Bóg nie żąda od nas rzeczy, które nas przerastają.
Sursum corda (w górę serca).
Droga odkryć naukowych jest zawsze drogą do prawdy. Dlatego każdy człowiek, który szuka prawdy, w rzeczywistości porusza się drogą, która prowadzi do Boga.
Śmierci nie można przekupić, ani od siebie oddalić.
Bóg jest Bogiem żywych, nie umarłych.
Każde ludzkie zadania, aby osiągnęło swój cel, musi znaleźć oparcie w modlitwie.
Sprawiedliwość i pokój może przynieść tylko oczyszczenie sumień.
Nie można zrozumieć człowieka bez Chrystusa.
Bóg nie opuszcza nas nigdy: w tajemnicy Bożego Narodzenia przybył, by dzielić się z nami egzystencją.
Cierpienie należy do ludzkiego losu.
Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada,
lecz przez to, kim jest; nie przez to, co ma,
lecz przez to, czym dzieli się z innymi.
Nie ma solidarności bez miłości.
Człowiek ma z gruntu inną naturę niż zwierzęta.
Zawiera się w niej władza samostanowienia opartego na refleksji
i przejawiającego się w tym, że człowiek działając wybiera,
co chce uczynić. Władza ta nazywa się wolną wolą.
Ojczyzna jest naszą matką ziemską. Polska jest matką szczególną.
Niełatwe są jej dzieje, zwłaszcza na przestrzeni ostatnich stuleci.
Jest matką, która wiele przecierpiała i wciąż na nowo cierpi.
Dlatego też ma prawo do miłości szczególnej.

Miłość mi wszystko wyjaśniła, Miłość wszystko rozwiązała
– dlatego uwielbiam tę Miłość, gdziekolwiek by przebywała…
Zbawić, to znaczy wyzwolić od zła.
Chodziu tu nie tylko o zło społeczne,
takie jak niesprawiedliwość, zniewolenie, wyzysk;
nie tylko o choroby, katastrofy, klęski żywiołowe
i wszystko, co nazywa się nieszczęściem w dziejach ludzkości.
Zbawić, to znaczy wyzwolić od zła radykalnego, ostatecznego.
Takim złem nie jest sama tylko śmierć.
Śmierć już nie jest takim złem, skoro przychodzi po niej zmartwychwstanie.

A, że się stałem równiną dla cichego otwartą przepływu.
w którym nie ma nic z fali huczącej, nie opartej o tęczowe pnie,
ale wiele jest z fali kojącej, która światło w głębinach odkrywa
i tą światłością po liściach nie osrebrzonych tchnie.
Więc w takiej ciszy ukryty ja – liść,
oswobodzony od wiatru,
już się nie troskam o żaden z upadających dni.

(Karol Wojtyła – „Pieśń o Bogu ukrytym” – fragment)

Zbyt często życie ludzkie rozpoczyna się
i kończy pozbawione radości i pozbawione nadziei.
Świat bez sztuki naraża się na to,
że będzie światem zamkniętym na miłość.
Nie sposób inaczej zrozumieć człowieka,
jak w tej wspólnocie jaką jest naród.
Szukając Boga człowiek musi odnajdywać siebie,
skoro sam jest podobieństwem Boga.
Nie odnajdzie siebie inaczej.
Jaka jest miara serca ludzkiego,
skoro napełnić je może tylko Bóg, Duch Święty?
To miłość nawraca serca i daruje pokój ludzkości, która wydaje się czasem zagubiona i zdominowana przez siłę zła, egoizmu i strachu.
Wy jesteście przyszłością świata!
Wy jesteście nadzieją Kościoła!
Wy jesteście moją nadzieją!
Trzeba czuwać, troszczyć się o każde dobro człowiecze.
Nie można pozwolić, by marnowało się to, co ludzkie, na tej ziemi.
Ogromnie wiele zależy od tego,
jaką każdy z was przyjmie miarę swojego życia,
swojego człowieczeństwa.
Człowieka trzeba mierzyć miarą sumienia, ducha, który jest otwarty ku Bogu. Trzeba więc człowieka mierzyć miarą Ducha Świętego.
Każde życie, nawet najmniej znaczące dla ludzi,
ma wieczną wartość przed oczami Boga.
Nie ulegajcie słabościom!
Nie dajcie się zwyciężyć złu!
Jeśli widzisz, że brat Twój upada podźwignij go,
a nie pozostaw w zagrożeniu.
Praca ma dopomagać człowiekowi do tego
aby stawiał się lepszym duchowo dojrzalszym,
aby mógł spełnić swoje powołanie.
Wiara i rozum są jak dwa skrzydła,
na których duch ludzki unosi się ku kontemplacji prawdy.
Jest w ciele ludzkim zdolność wyrażania miłości,
tej miłości, w której człowiek staje się darem.
Nie lękajcie się. Chrystus zwyciężył świat.
On jest z Wami na zawsze.
Niech nasza droga będzie wspólna.
Niech nasza modlitwa będzie pokorna.
Niech nasza miłość będzie potężna.
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego,
co się tej nadziei może sprzeciwiać.
Dążenie do zysku za wszelką cenę
i brak troski o dobro wspólne doprowadziły do skoncentrowania
ogromnych bogactw w nielicznych rękach,
podczas gdy reszta ludzkości cierpi nędzę i zaniedbanie.

Nie zatwardzajmy serc, gdy słyszymy krzyk biednych.
Starajmy się usłyszeć to wołanie.
Starajmy się tak postępować i tak żyć,
by nikomu w naszej Ojczyźnie nie brakło dachu nad głową
i chleba na stole, by nikt nie czuł się samotny, pozostawiony bez opieki.

Miłość do cierpiącego jest znakiem
i miarą poziomu cywilizacji rozwoju narodu.
Wczoraj do Ciebie nie należy.
Jutro niepewne…Tylko dziś jest Twoje.
Człowiek chwali Boga poprzez to, że idzie w życiu za głosem swego powołania. Pan Bóg powołuje każdego człowieka,
a Jego głos daje znać o sobie już w duszy dziecka.
Starość wieńczy życie. Jest czasem żniw.
Żniw tego, czego się nauczyliśmy, co przeżyliśmy;
żniw tego, co zdziałaliśmy i osiągnęliśmy,
a także tego, co wycierpieliśmy i wytrzymaliśmy.
Jak w końcowej partii wielkiej symfonii,
te wielkie tematy współbrzmią potężnie.

Nigdy nie jest tak, żeby człowiek, czyniąc dobrze drugiemu, tylko sam był dobroczyńcą.
Jest równocześnie obdarowywany, obdarowany tym, co ten drugi przyjmuje z miłością.
Kres jest tak niewidzialny, jak początek.
Wszechświat wyłonił się ze Słowa i do Słowa też powraca. (…)
Nadzy przychodzimy na świat i nadzy wracamy do ziemi,
z której zostaliśmy wzięci.

Miarą dojrzałości i wielkości jest stawanie się „maluczkim”
i uznanie siebie za sługę wszystkich.
Królestwo Boże jest w nas przez wiarę.
Chociaż zaś wiara „czyni takie cuda” –
to jednak ono samo jest jeszcze większym „cudem”
niż wszystkie cudowne uzdrowienia,
jakich dokonał Chrystus i Jego Apostołowie –
i jakie dzisiaj dokonują się w różnych miejscach ziemi.
Należy nie tylko nazwać Kościół Matką,
ale szanować go i służyć mu, gdyż
„nie może mieć Boga za Ojca, kto nie ma Kościoła za Matkę”
( św. Cyprian); nie można kochać Chrystusa,
jeśli nie kocha się Kościoła, który umiłował Chrystus;
w jakiej mierze ktoś kocha Kościół Chrystusa;
„w jakiej mierze ktoś kocha Kościół Chrystusa,
w takiej ma Ducha Świętego”(św. Augustyn)

Zadania, przed nami są na miarę każdego z nas.
Bóg przychodzi nam na pomoc w chwilach naszej słabości.
Bóg umacnia człowieka.
Człowieka trzeba mierzyć miarą serca.
Sercem!
Serce w języku biblijnym oznacza ludzkie wnętrze,
Oznacza w szczególności sumienie.
Jeśli czujesz się samotny,
Postaraj się odwiedzić kogoś,
Kto jest jeszcze bardziej samotny.
Ludzie wkorzenieni w miłości przeciwstawiają się cywilizacji śmierci i na gruzach pogardy tworzą taką ze źródłem w sercu Zbawiciela.
Ostatecznie bowiem celem pracy:
jakiejkolwiek pracy spełnionej przez człowieka
– pozostaje zawsze sam człowiek.
Człowiek najpełniej afirmuje siebie,
dając siebie.
To jest pełna realizacja przykazania miłości.
Nową jedność Europy winniśmy
budować na tych duchowych
wartościach, które ja kiedyś
ukształtowały.
Matka Boża znalazła miejsce we wszystkich zakamarkach polskiego chrześcijaństwa.
Jej Obraz Jasnogórski stał się jakby znakiem rozpoznawczym. Po tym obrazie rozpoznajemy siebie w dalekim świecie, na różnych emigracjach.
Nie bójcie się tajemnicy Boga. Nie bójcie się Jego miłości.
Praca jest dobrem człowieka – dobrem jego człowieczeństwa –
przez pracę bowiem człowiek nie tylko przekształca przyrodę, dostosowując ją do swoich potrzeb, ale także urzeczywistnia siebie jako człowiek, a także poniekąd bardziej „staje się człowiekiem”.
Wokół was rozbrzmiewa wiele słów, ale tylko Chrystus ma słowa,
które nie ulegają wytarciu z biegiem czasu, ale pozostają na wieki. Okres, który przeżywacie, narzuca wam pewne rozstrzygające wybory: specjalizację w studiach, ukierunkowanie w pracy, samo zaangażowanie w społeczeństwie i w Kościele. Ważne jest, byście zdali sobie sprawę, że — wśród tak licznych pytań, jakie przed wami stają — rozstrzygające pytania nie dotyczą tego, „co”. Zasadnicze pytanie dotyczy tego, „kto”: do „kogo” się udać, za „kim” pójść, „komu” zawierzyć swoje życie.
Uzdrówcie rany przeszłości miłością.
Niech wspólne cierpienie nie prowadzi do rozłamu,
ale niech spowoduje cud pojednania.
Wiara i rozum są jak dwa skrzydła,
na których duch ludzki unosi się ku kontemplacji prawdy.
Troska o dziecko jest pierwszym
i podstawowym sprawdzianem stosunku człowieka do człowieka.

Światu (…) potrzeba Bożych szaleńców, którzy będą szli przez ziemię, jak Chrystus, jak Chrystus, jak Wojciech, Stanisław czy Maksymilian Maria Kolbe (…), którzy będą mieli odwagę miłować i nie cofną się przed żadną ofiarą.
Starajmy się tak postępować i tak żyć,
by nikomu w naszej Ojczyźnie nie brakło dachu nad głową i chleba na stole, by nikt nie czuł się samotny, pozostawiony bez opieki.
Piękno tej ziemi skłania mnie do wołania o jej zachowanie dla przyszłych pokoleń. Jeśli kochacie tę ojczystą ziemię, niech to wołanie nie pozostanie bez odpowiedzi!
Trud pracy i dzieła przeszłych pokoleń stanowią dla nas wyzwanie, aby w dalszym ciągu czynić sobie ziemię poddaną, tę ziemię, którą Stwórca nam dał w posiadanie – dał i zadał równocześnie.
Gdy będzie wam trudno, gdy będziecie w życiu przeżywać jakieś niepowodzenie czy zawód, niech myśl wasza biegnie ku Chrystusowi, który was miłuje, który jest wiernym towarzyszem i który pomaga przetrwać każdą trudność.
Pozostańcie wierni doświadczeniu pokoleń, które żyły na tej ziemi z Bogiem w sercu i z modlitwą na ustach. (…) Zachowujcie jak skarb największy to, co było źródłem duchowej siły naszych ojców.
Człowiek nie może żyć bez miłości.
Człowiek pozostaje dla siebie istotą niezrozumiałą,
jego życie jest pozbawione sensu, jeśli nie objawi mu się Miłość,
jeśli nie spotka się z Miłością, jeśli jej nie dotknie
i nie uczyni w jakiś sposób swoją, jeśli nie znajdzie w niej żywego uczestnictwa.
Człowieka nie można do końca zrozumieć bez Chrystusa.
A raczej: człowiek nie może siebie sam do końca zrozumieć bez Chrystusa.
Nie może zrozumieć, ani kim jest, ani jaka jest jego właściwa godność,
ani jakie jest jego powołanie i ostateczne przeznaczenie.
I dlatego Chrystusa nie można wyłączać z dziejów człowieka
w jakimkolwiek miejscu na ziemi.
Kapłan jest człowiekiem żyjącym samotnie po to, aby inni nie byli samotni.
Kościół potrzebuje obrazu. Ewangelia wyraża się w wielu obrazach i porównaniach,
Ewangelia powinna i może być ukazana w formie obrazów.
Kościół jest nie tylko Kościołem słowa, ale także Kościołem sakramentów, świętych znaków i symboli.

Bóg jest pierwszym źródłem radości i nadziei człowieka.
…wstań, nie skupiaj się na słabościach i wątpliwościach, wyprostuj się… Wstań i idź.
„…bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem…”
Praca jest dla człowieka, a nie człowiek dla pracy.
Prawdziwa działalność ekumeniczna oznacza otwarcie, zbliżenie, gotowość dialogu, wspólne szukanie prawdy w jej pełnym znaczeniu ewangelicznym i chrześcijańskim, ale żadną miarą nie oznacza i nie może oznaczać zacierania granic tej prawdy wyznawanej i nauczanej przez Kościół.
Religia jest wrogiem podziałów i dyskryminacji, nienawiści i rywalizacji, przemocy i konfliktów. Religia i pokój idą w parze!
Głębokie zdumienie wobec wartości i godności człowieka nazywa się Ewangelią, czyli Dobrą Nowiną. Nazywa się też chrześcijaństwem.
Czyż Chrystus tego nie chce, aby papież Polak, papież Słowianin, właśnie teraz odsłonił duchową jedność chrześcijańskiej Europy, na którą składają się dwie wielkie tradycje: Zachodu i Wschodu.
Zbudowaliście kościoły, wypełnijcie życie swoje Ewangelią
Dłonie są krajobrazem serca.
Rodzina Bogiem silna, staje się siłą człowieka i całego narodu.
Służyć Chrystusowi to wolność.
Szukałem was, teraz Wy mnie znaleźliście.

Nowi ludzie łowią, łowią nowych ludzi.
Tak było od początku. Nowi ludzie, Apostołowie łowili najpierw ryby,
potem zostawili ryby i poszli szukać ludzi.
I znajdowali ludzi, i doprowadzali ich do Chrystusa.
I dziś też tak samo trzeba.
I zawsze tak samo trzeba było.
I trzeba będzie szukać ludzi, nowych ludzi i doprowadzić ich do Chrystusa,(…)
To jest właśnie ten łów. Piękna bardzo przenośnia.
I ta „Barka” jest ładna: śpiewają ją na całym świecie,
w różnych językach. Słyszałem.

LITANIĄ DO ŚW. JANA PAWŁA II, PROŚMY BOGA OJCA WSZECHMOGĄCEGO

Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson.
Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu Odkupicielu świata Boże, zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty Boże, zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco Jedyny Boże, zmiłuj się nad nami.

Święta Maryjo – módl się za nami
Święty Janie Pawle – módl się za nami
Zanurzony w Ojcu, bogatym w miłosierdzie,
Zjednoczony z Chrystusem, Odkupicielem człowieka,
Napełniony Duchem Świętym, Panem i Ożywicielem
Całkowicie oddany Maryi i przyodziany Jej szkaplerzem,
Przyjacielu Świętych i Błogosławionych,
Następco Piotra i Sługo sług Bożych,
Stróżu Kościoła nauczający prawd wiary,
Ojcze Soboru i wykonawco jego wskazań,
Umacniający jedność chrześcijan i całej rodziny ludzkiej,
Gorliwy Miłośniku Eucharystii,
Niestrudzony Pielgrzymie tej ziemi,
Misjonarzu wszystkich narodów,
Świadku wiary, nadziei i miłości,
Wytrwały Uczestniku cierpień Chrystusowych,
Apostole pojednania i pokoju,
Promotorze cywilizacji miłości,
Głosicielu Nowej Ewangelizacji,
Mistrzu wzywający do wypłynięcia na głębię,
Nauczycielu ukazujący świętość jako miarę życia,
Papieżu Bożego Miłosierdzia,
Kapłanie gromadzący Kościół na składanie ofiary,
Pasterzu prowadzący owczarnię do nieba,
Bracie i Mistrzu kapłanów,
Ojcze osób konsekrowanych,
Patronie rodzin chrześcijańskich,
Umocnienie małżonków,
Obrońco nienarodzonych,
Opiekunie dzieci, sierot i opuszczonych,
Przyjacielu i Wychowawco młodzieży,
Dobry Samarytaninie dla cierpiących,
Wsparcie dla ludzi starszych i samotnych,
Głosicielu prawdy o godności człowieka,
Mężu modlitwy zanurzony w Bogu,
Miłośniku liturgii sprawujący Ofiarę na ołtarzach świata,
Uosobienie pracowitości,
Zakochany w krzyżu Chrystusa,
Przykładnie realizujący powołanie,
Wytrwały w cierpieniu,
Wzorze życia i umierania dla Pana,
Upominający grzeszników,
Wskazujący drogę błądzącym,
Przebaczający krzywdzicielom,
Szanujący przeciwników i prześladowców,
Rzeczniku i obrońco prześladowanych,
Wspierający bezrobotnych,
Zatroskany o bezdomnych,
Odwiedzający więźniów,
Umacniający słabych,
Uczący wszystkich solidarności,

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam Panie
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas Panie
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami

K: Módl się za nami święty Janie Pawle.
W: Abyśmy życiem i słowem głosili światu Chrystusa, Odkupiciela człowieka.
Módlmy się: Módlmy się: Miłosierny Boże, przyjmij nasze dziękczynienie za dar apostolskiego życia i posłannictwa świętego Jana Pawła II i za jego wstawiennictwem pomóż nam wzrastać w miłości do Ciebie i odważnie głosić miłość Chrystusa wszystkim ludziom. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

(Imprimatur: kard. Stanisław Dziwisz, Nr 985