Józef Sebastian Pelczar urodził się 17 stycznia 1842 roku w Korczynie w diecezji przemyskiej. Wychowany w atmosferze religijnej, wstąpił do Seminarium Duchownego w Przemyślu, święcenia kapłańskie przyjął 17 lipca 1864 roku, w latach 1866-1868 odbył studia w Rzymie Był wykładowcą Seminarium Duchownym w Przemyślu, od 1877 roku profesorem i dziekanem na Uniwersytecie Jagiellońskim, w latach 1882-1883 rektorem Uniwersytetu Jagiellońskiego. Założycielem Bractwa NMP Królowej Korony Polskiej 1891 roku. Przejęty troską o dziewczęta zagrożone moralnie, o chorych i ubogich, założył w Krakowie w 1894 roku Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego.
Konsekrację biskupią przyjął z rąk bp. Łukasza Soleckiego 19 marca 1899 roku, był biskupem pomocniczym przemyskim w latach 1899-1900, Ordynariuszem Archidiecezji Przemyskiej w latach 1900-1924. Odznaczał się gorliwością i szczególnym nabożeństwem do Najświętszego Sakramentu, do Bożego Serca i Najświętszej Maryi Panny, co wyrażał w swej pracy kaznodziejskiej i pisarskiej.
Po dwudziestu pięciu latach gorliwej posługi biskupiej zmarł 28 marca 1924 roku, w opinii świętości. 1 kwietnia 1924 roku. Został pochowany w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Przemyślu w podziemiach pod kaplicą Matki Boskiej Częstochowskiej. W 1991 roku szczątki przeniesione do Katedry w Przemyślu pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Jana Chrzciciela.
Ojciec Święty Jan Paweł II zaliczył Józefa Sebastiana Pelczara w poczet błogosławionych 2 czerwca 1991 roku w Rzeszowie, a kanonizował do rangi świętego, dla całego Kościoła Powszechnego 18 maja 2003 roku w Rzymie.

Modlitwa: Wszechmogący, wieczny Boże, z Twojego natchnienia święty Józef Sebastian, biskup, słowem, pismem i przykładem uczył dróg sprawiedliwości, dozwól przez jego wstawiennictwo, abyśmy nieustannie wzrastali w poznaniu i miłowaniu Ciebie. Przez naszego Pana…

Modlitwy przez wstawiennictwo św. Józefa Sebastiana Pelczara

Z NAUCZANIA ŚW. JÓZEFA SEBASTIANA PELCZARA

„Obowiązki są najważniejszym przejawem woli Bożej, która każdemu człowiekowi wyznaczyła pewien zawód i pewne pole do działania, a stąd pewną miarę obowiązków, by je spełniając, uwielbiał Pana Boga, przyczynił się do dobra społecznego lub rodzinnego i uświęcił własną duszę. Tego żąda Chrystus Pan, a Ewangelia jest udoskonaleniem prawa natury i życia społecznego. (…)

Jeżeli jesteś urzędnikiem, dbaj o dobro publiczne, broń sprawiedliwości, przestrzegaj porządku i pokoju; w społeczeństwie pomnażaj chwałę Bożą, a sam bądź wzorowym chrześcijaninem. (…)

Pracuj uczciwie, nie krzywdząc nikogo, pracuj po Bożemu, nie gwałcąc dni świętych i ofiaruj wszystko na chwałę Bożą. (…)

Jeżeli jesteś przełożonym, świeć podwładnym dobrym przykładem, zwracaj na nich uważne i czujne oko, nagradzaj dobrych, upominaj błądzących, karz opornych, kierując się zawsze roztropnością, słodyczą i męstwem. Jeżeli jesteś podwładnym, poddaj się pokornie swej władzy, słuchaj jej we wszystkim, co się nie sprzeciwia woli Bożej, słuchaj ochotnie, dokładnie i wytrwale, szanuj ją dla Boga samego, a ten szacunek objawiaj i na zewnątrz.”

***

Wiele dusz czyni niby wszystko dla Boga, a jednak ich czynności nie są doskonałe. Dlaczego?

Oto dlatego, że ich intencja nie jest całkiem czysta, bo jest zmieszana z intencją złą, czy też z pobudką niższego rzędu.

Tak np. niejeden daje jałmużnę z miłości ku Bogu, ale nieznacznie ogląda się na ludzi i miłą jest mu ich pochwała.

Inny modli się dla uwielbienia Boga, ale szuka w tym swojego upodobania itd.

Niestety, tak wielka jest nasza słabość, że z trudnością odrzucamy wzgląd na ludzi i na siebie. Zwykle podajemy Bogu wino pomieszane z wodą.

***

Aby w duszy utwierdzić czystość i zachować ją bez skazy, przestrzegaj skromności i wstydliwości, bo jedna i druga są tym dla czystości, czym kora dla drzewa, lub powieka dla oka. Aby zaś zachować wstydliwość, czuwaj nad zmysłami, szczególnie nad wzrokiem, wyobraźnią i sercem; z czuwaniem połącz świętą bojaźń i głęboką pokorę; unikaj okazji do złego oraz próżnowania; pamiętaj ustawicznie na obecność Bożą.

***

Staraj się o roztropność, która pochodzi z daru Ducha Świętego i ogląda się zawsze na wolę Bożą. Przede wszystkim trzeba o nią prosić. Z modlitwą łącz pracę nad sobą, staraj się dobrze poznać siebie i zapanować nad naturą. Aby mieć doskonałe wzory do naśladowania, patrz na Mistrza wszelkiej cnoty Chrystusa, na Mistrzynią doskonałości Maryję, i na tych świętych, co szczególnie odznaczali się tą cnotą.

***

Spowiedź jest współdziałaniem duszy z Bogiem. Z jednej strony jest to bezpośrednie działanie Stwórcy na stworzenie, z drugiej zaś aktem wiary, czci, upokorzenia się i żalu, jaki stworzenie składa swemu Stwórcy. Do tej współpracy z Bogiem w Sakramencie Pokuty człowiek musi się przygotować przez rachunek sumienia.

***

Jeżeli chcesz być prawdziwym chrześcijaninem, kieruj się zawsze duchem wiary; niech wiara przeniknie na wskroś wszystkie objawy twojego życia. Pragnij tego, co do Boga prowadzi, myśl o Bogu, tęsknij za Bogiem, podnoś się w modlitwie do Boga i staraj się Go widzieć w stworzeniach, natomiast odrywaj swoje serce od stworzeń.

***

Staraj się widzieć Boga w stworzeniach. Świat bowiem jest jakby wielkim organem, wygrywającym nieustanną melodię dla Stwórcy i jakby księgą opowiadającą doskonałości Boże, a każde stworzenie jakby jedną literą tej księgi.

***

Cnota w najszerszym znaczeniu tego słowa jest stanowczym i trwałym dążeniem duszy do wypełnienia prawa Bożego we wszystkich jego przepisach i z czystej pobudki. W tym sensie cnota jest jedna i nie różni się od miłości, która według słów Apostoła jest wypełnieniem prawa (por. Rz 13, 8).

***

Do poznania siebie trzeba światła Bożego, to jest światła rozumu, wiary i łaski, w którym człowiek widzi, kim jest Bóg i czym jest on sam, a widząc to uniża się przed Bogiem, a dla Boga także przed ludźmi, ze względu na to, co mają Bożego w sobie.

***

Jesteś chrześcijaninem to jest sługą i naśladowcą Jezusa Chrystusa, który powiedział: uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem (Mt 11, 29), a więc winieneś cenić i miłować upokorzenia, aby się stać podobnym Temu, który wyniszczył swój majestat aż do śmierci, a śmierci krzyżowej.

***

Ufność ściąga opiekę Bożą; jeżeli bowiem ktoś całkowicie opiera się na Bogu, Bóg dobry i pamiętający o wszystkich obejmuje nad nim opiekę, a ta opieka jest tym troskliwsza im doskonalsza jest ufność.

***

Z ducha wiary płynie swoboda duszy, wesele serca, uświęcenie życia, wewnętrzne światło i prawdziwa mądrość, która na sprawy ludzkie patrzy okiem Bożym, a rzeczy doczesne mierzy miarą wieczności.

***

Ufność daje siłę, męstwo, pokój. Cóż zdoła zaniepokoić duszę ufającą w Panu? Czy widziałeś dziecię śpiące w ramionach matki? Takiego pokoju zażywa dusza spoczywająca z ufnością na Sercu Bożym.

***

Dusza miłująca Boga doskonale zapomina nawet o sobie i nie szuka ani swojego szczęścia, ani swojej pociechy, choćby nawet duchowej, ani nawet darów Bożych dla samych darów, lecz szuka jedynie Boga samego.

***

Bóg jest Stwórcą wszechrzeczy, a więc należą do Niego wszystkie stworzenia i może nimi rządzić według swej woli. Z woli Bożej pochodzi wszystko prócz grzechu.

***

W każdym bliźnim staraj się widzieć samego Chrystusa, bo przecież On sam zapewnia, że cokolwiek uczynimy jednemu z tych małych, Jemu samemu czynimy. Ćwicz się w aktach miłości.

***

Jak objawia się wola Boża? Otóż w dziesięciu przykazaniach, w nauce Jezusa Chrystusa i w przepisach Jego Kościoła, w godziwych rozkazach przełożonych, w obowiązkach stanu i powołania, w zrządzeniach i dopuszczeniach Bożej Opatrzności, oraz wewnętrznych natchnieniach, o ile pochodzą od Boga.

***

Co to znaczy zgadzać się z wolą Bożą? Jest to uwielbiać ze czcią jej najmędrsze i najświętsze wyroki. Jeżeli są jawne, poddawać się im z ochotą, bez względu na to czy są dla nas miłe, czy przykre; jeżeli one są skryte, nie badać ich zuchwale, ale we wszystkim uwielbiać nieskończoną mądrość, miłość i świętość Bożą.

***

Nie pragnij pozbyć się wszelkiej słabości w jednej chwili i od razu wznieść się na wysoki szczebel doskonałości, bo podobne pragnienie jest objawem miłości własnej i ukrytej pychy. Pragnij doskonałości nie w tym celu, aby być doskonałym i cieszyć się tą doskonałością, lecz aby spełnić wolę Boga i podobać się Jemu samemu.

***

Ze sprawiedliwości płynie pokój całego społeczeństwa. Życie społeczne tylko wtedy jest możliwe, gdy jedni szanują prawa drugich, gdy przełożeni przestrzegają zasad słuszności, a podwładni oddają przełożonym to, co powinni. Bez sprawiedliwości nie może istnieć żadna społeczność.