1 listopada – Uroczystość Wszystkich Świętych

Święto to było obchodzone już w VII wieku; okazją do wprowadzenia go stało się poświęcenie starożytnego Panteonu i przekształcenie go w świątynię chrześcijańską. Ta słynna budowla została wzniesiona przez Marka Agryppę za jego trzeciego konsulatu, w roku 27 przed Chrystusem, choć jest prawdopodobne, że Agryppa tylko odrestaurował i powiększył już istniejącą. Historycy nie są zgodni co do pochodzenia jej nazwy, ale Pliniusz mówi, że poświęcona była Jowiszowi Mścicielowi. Na początku VII wieku cesarz Fokas podarował ją papieżowi Bonifacemu IV, który w roku 608 przekształcił ją w kościół pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny i Wszystkich Świętych.

W roku 731 papież Grzegorz III przeznaczył jedną z kaplic w bazylice Św. Piotra na nabożeństwa ku czci Wszystkich Świętych; od tego czasu dzień Wszystkich Świętych uroczyście obchodzono w Rzymie. Papież Grzegorz IV rozszerzył obchody tego święta na ziemie Galii. Kościół greckokatolicki obchodzi Wszystkich Świętych w niedzielę po Zielonych Świątkach.

Kościół, oddając cześć świętym, głosi misterium Chrystusa w Jego sługach. Święci są dla nas wzorem do naśladowania i wstawiają się za nami do Boga. Czcimy świętych z różnych narodów, warstw społecznych i epok historycznych. Osiągnęli świętość, idąc przez życie różnymi drogami; ale wszyscy czerpali z jednego źródła Chrystusowej łaski i nauki. Tego dnia czcimy świętych w szczególny sposób, prosząc ich o wstawiennictwo u Boga. Według zwyczaju panującego w Polsce, odwiedzamy w ten dzień cmentarze, groby naszych zmarłych i modlimy się za nich.

Modlitwa: Boże, który pozwoliłeś nam czcić wszystkich Twoich świętych we wspólnej uroczystości, spraw, aby dzięki modlitwom tak wielu pośredników spłynęła na nas obfitość Twoich łask, których tak bardzo nam trzeba. Amen.

2 listopada – wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych

Drugiego listopada Kościół modli się za wszystkich swoich zmarłych. Białe szaty z dnia Wszystkich Świętych ustępują kolorowi fioletowemu, oznaki żałoby są wyrazem miłości Kościoła do tych spośród swoich dzieci, które cierpią w czyśćcu.

Święto to jest wyrazem wiary, że wszyscy, którzy umierają w grzechu powszednim lub nie odpokutowali do końca za inne grzechy, wędrują do czyśćca, i że wierni na ziemi mogą im pomóc i przyspieszyć przyjęcie ich do nieba pokutą, modlitwą i jałmużną, a zwłaszcza ofiarą Mszy św. Święto to jest stare, jak samo chrześcijaństwo; od wieków dzień drugiego listopada był co roku poświęcany zmarłym w Kościele obrządku łacińskiego.

W każdym kraju i w każdej duszy chrześcijańskiej rozbrzmiewa wtedy żałobna Modlitwa za zmarłych: „Wieczne odpoczywanie racz im dać Panie, a światłość wiekuista niechaj im świeci. Niech odpoczywają w Pokoju”.

Od 1915 roku każdy kapłan może odprawić w tym dniu trzy Msze święte: jedną w intencji odprawiającego, drugą za wszystkich wiernych zmarłych, trzecią w intencjach wyznaczonych przez papieża.

Modlitwa: Wszechmogący Boże, wysłuchaj nasze modlitwy, które zanosimy z wiarą w Twojego Syna zmartwychwstałego, i umocnij naszą nadzieję, że razem z Twoimi wiernymi zmarłymi wszyscy zmartwychwstaniemy. Amen.

3 listopada – wspomnienie św. Marcina de Porres, zakonnika

Marcin de Porres urodził się w Limie w Peru w roku 1579. Jego ojciec był hiszpańskim szlachcicem a jego matka Indianką z Panamy. Po studiach medycznych wstąpił do zakonu dominikanów w Limie i jako brat zakonny przez całe życie opiekował się chorymi w przyklasztornym szpitalu.

Nie mogąc spełnić swego pragnienia i wyruszyć na misje do obcych krajów, by w ten sposób zasłużyć sobie na palmę męczeństwa, poświęcił się nieprzerwanej i surowej pokucie. Jego miłość obejmowała wszystko: ludzi i zwierzęta (utrzymywał w domu swojej siostry schronisko dla kotów i psów). Miał również duchową mądrość, która okazała się w rozwiązywaniu nie tylko problemów małżeńskich swojej siostry, ale także teologicznych zagadnień swego zakonu. Był bliskim przyjacielem św. Róży z Limy. Zmarł 3 listopada 1639 roku; kanonizowany 6 maja 1962 roku.

Modlitwa: Boże, Ty doprowadziłeś świętego Marcina drogą pokory do chwały niebieskiej, spraw, abyśmy na ziemi naśladowali jego przykład i razem z nim zostali wywyższeni w niebie. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

4 listopada – wspomnienie św. Karola Boromeusza, biskupa, patrona seminarzystów

Św. Karol ze szlacheckiej rodziny Boromeuszów urodził się w roku 1538 we Włoszech. Studiował w Mediolanie, a potem w Pawii, gdzie uzyskał doktorat z prawa cywilnego i kanonicznego w roku 1559. Jego wuj, kardynał de Medici, wybrany w tym samym roku na papieża (Pius IV), mianował go kardynałem, a wkrótce potem arcybiskupem Mediolanu, mimo iż św. Karol nie był jeszcze księdzem. Święcenia kapłańskie i sakrę biskupią przyjął dopiero w roku 1563.

Pozostał w Rzymie i zaczął pilnie pracować dla dobra Kościoła: założył Akademię Watykańską, jako papieski sekretarz stanu doprowadził do wznowienia soboru trydenckiego i do pomyślnego jego ukończenia w roku 1563. Odtąd oddał się niepodzielnie pracy nad przeprowadzeniem uchwał soboru w swojej rozległej diecezji. Założył w Mediolanie pierwsze na świecie seminarium duchowne, odprawił pięć synodów prowincjonalnych i jedenaście diecezjalnych, sprowadził nowe zakony: jezuitów, kapucynów i testynów; powołał do życia zgromadzenie oblatów św. Ambrożego – bractwa nauki chrześcijańskiej. Niezmordowanie wizytował klasztory i parafie. Głównym jego dążeniem było stworzyć kler stojący wysoko pod względem przygotowania naukowego i wyrobienia ascetycznego. W roku 1572 był na konklawe kontrkandydatem papieża Grzegorza XIII. Podczas wielkiej zarazy w Mediolanie w roku 1576 sam nawiedzał chorych, zaopatrywał umierających, przewodniczył ulicznym procesjom pokutnym, boso, z powrozem na szyi i krzyżem w ręku. Był surowy dla siebie, oddany całkowicie wyczerpującej pracy duszpasterskiej, pobożny, słowem – stanowił wzór nowoczesnego biskupa katolickiego. Majątek osobisty rozdał ubogim. Zmarł przedwcześnie na skutek złośliwej febry w Mediolanie, 3 listopada 1584 roku.

Świętego łączyły przyjazne stosunki z kilkoma Polakami. Korespondował z biskupem wrocławskim Stanisławem Karnkowskim, późniejszym prymasem, który zapewne za jego przykładem założył we Wrocławiu pierwsze po tej stronie Alp, a w ogóle trzecie na świecie, seminarium duchowne. Wymieniał listy z królem Stefanem Batorym, oraz bratankiem króla, Andrzejem, późniejszym biskupem warmińskim, którego gościł u siebie.

Modlitwa: Wszechmogący Boże, zachowaj w Twoim ludzie ducha, który ożywiał świętego Karola Boromeusza, biskupa, aby Kościół nieustannie się odnawiał, i upodabniając się do Chrystusa, ukazywał światu jego prawdziwe oblicze. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

5 listopada – wspomnienie świętej Sylwii

Kościół czci świętość Sylwii i Gordiana, rodziców św. Grzegorza Wielkiego. Św. Sylwia była rodowitą Sycylijką, jej mąż pochodził z okolic Rzymu. Mieli dwóch synów: św. Grzegorza i drugiego, którego imię nie zachowało się do naszych czasów.

Po śmierci ojca, św. Grzegorz przekształcił swój dom w klasztor. Św. Sylwia znalazła schronienie w małym domku opodal kościoła Św. Saby na Wzgórzach Awentyńskich, gdzie wiodła żywot samotny i prawie klasztorny. Często wysyłała synowi świeże jarzyny na srebrnej tacy. Zmarła prawdopodobnie około roku 572 w Rzymie. Syn kazał zawiesić wizerunki rodziców w kościele św. Andrzeja. W XVI wieku papież Klemens VIII wpisał św. Sylwię do Martyrologium Rzymskiego.

Modlitwa: Boże, który każdego roku obdarowujesz nas radosnym dniem św. Sylwii, spraw, abyśmy mogli naśladować jej przykład w naszym życiu. Amen.

6 listopada – wspomnienie św. Bertylli, zakonnicy

Św. Bertylla urodziła się we Francji za panowania króla Dagoberta I. Przywdziała habit w roku 630 w klasztorze w Chelles, założonym przez św. Batyldę. Wkrótce została ksienią. Zarządzała swoim klasztorem przez czterdzieści lat. Sława jej mądrych i świątobliwych rządów przyciągała wiele kandydatek do zakonu, wśród których znalazły się dwie królowe: Hereswita – żona króla wschodnich Anglów, Annasa, i Batylda – małżonka króla Franków Klodwiga I. Zmarła w wieku 692.

Modlitwa: Boże, który zesłałeś na św. Bertyllę dary niebios, pomóż nam w czasie naszej ziemskiej wędrówki naśladować jej cnoty i wraz z nią cieszyć się wieczną radością w niebie. Amen.

7 listopada – wspomnienie św. Kariny i jej towarzyszy, męczenników

Nic nie wiemy o życiu tej świętej (zwanej również Kassina) oprócz dziejów jej męczeństwa. W roku 360, za panowania cesarza Juliana Apostaty, w Ankarze ona i jej mąż Antoniusz oraz trzynastoletni syn Melazyp zostali uwięzieni za wyznawanie chrześcijaństwa. Lokalne władze, jak to było w zwyczaju, usiłowały „nawrócić” ich za pomocą okrutnych i nieludzkich tortur. Ale wspomagana łaską Najwyższego, cała trójka pozostała nieugięta. Ozdobiona koroną męczeństwa św. Karma połączyła się ze swym Boskim Oblubieńcem, za którym tak wiernie podążała.

Modlitwa: Boże, który chronisz nas chwalebnym męstwem św. Kariny i jej towarzyszy, spraw, aby wolno nam było skorzystać z ich przykładu i wesprzeć się na ich Modlitwach. Amen.

8 listopada – wspomnienie św. Godfryda, biskupa Amiens

Urodzony we Francji w roku 1065, św. Godfryd był najpierw mnichem, a następnie opatem w Nogent w Szampanii. Klasztor chylił się wówczas ku upadkowi, liczba zakonników malała, życie religijne ulegało rozprzężeniu. Św. Godfryd w krótkim czasie doprowadził klasztor do rozkwitu. W roku 1104 objął stolicę biskupią w Amiens. Surowy dla siebie, ale i dla podwładnych, żelazną ręką trzymał na wysokim poziomie karność i obyczaje kleru, zwalczał symonię, pilnował celibatu i popierał ustanawianie nowych wspólnot zakonnych. Ta nieugięta postawa wywołała opór, co doprowadziło do tego, iż święty został zesłany do klasztoru kartuzów w roku 1114. Powołany w rok później przez sobór do powrotu do swojej diecezji, zmarł zanim zdążył wykonać polecenie.

Modlitwa: Boże, który uczyniłeś św. Godfryda przykładem miłości i wiary, która podbija świat, i dołączyłeś go do grona Świętych Pasterzy, spraw, abyśmy dzięki niemu trwali w wierze i miłości, i wzięli udział w jego chwale. Amen.

9 listopada – święto Rocznica poświęcenia Bazyliki Laterańskiej

Jest to najstarsza i najważniejsza spośród czterech rzymskich bazylik większych lub patriarchalnych. Powstała w IV wieku na gruntach rodziny Lateranów. Potem uległa licznym przeróbkom, uzyskując w czasach baroku swój kształt obecny, z zachowaną tylko w apsydzie mozaiką z VI wieku i znajdującym się przy lewej nawie krużgankiem z XIII wieku. Poświęcona pierwotnie Zbawicielowi, obecnie ma za patrona św. Jana Chrzciciela. Służy jako tzw. kościół papieski – przy głównym ołtarzu jedynie papież może odprawiać Mszę św. Pozostałe bazyliki patriarchalne w Rzymie to: św. Piotra w Watykanie, św. Marii Maggiore przy Piazza Esquilino oraz św. Pawła za Murami.

Modlitwa: Boże, Ty z żywych i wybranych kamieni przygotowujesz wiekuistą świątynię Twojej chwały, pomnóż w swoim Kościele owoce Ducha Świętego, aby lud Tobie wierny rósł w łasce i dojrzewał do zbudowania niebieskiego Jeruzalem. Amen.

10 listopada – wspomnienie św. Leona Wielkiego, papieża i doktora Kościoła

Św. Leon Wielki urodził się w Toskanii. Już około roku 430 należał do wybitnych przedstawicieli kleru rzymskiego, skoro papieże i cesarz powierzali mu ważne misje w sprawach Kościoła i państwa. Podczas jednej z takich misji, gdy był właśnie w Galii, zmarł papież Sykstus III. Następcą obrano nieobecnego diakona Kościoła rzymskiego, Leona. Sakrę otrzymał, gdy powrócił, 29 września 440 roku.

Nowy papież zaraz w pierwszych latach swego pontyfikatu zwalczał energicznie pogan i tłumił herezje pryscylianistów w Hiszpanii, a przede wszystkim manichejczyków. W Galii uporządkował stosunki kościelne, mimo chwilowego oporu św. Hilarego, arcybiskupa Arles, który chciał sobie przywłaszczyć jurysdykcję nad innymi metropoliami. Tymczasem groziła Kościołowi nowa burza na Wschodzie. W roku 448 arcybiskup konstantynopolitański, św. Flawian, ekskomunikował mnicha Eutychesa, który występując przeciwko nestorianizmowi, popadł w drugą skrajność, ucząc, że w Chrystusie była tylko jedna, Boska, natura. Eutyches apelował do papieża, który zgodził się posłać swoich legatów na synod. Synod ten, obesłany przez przyjaciół i zwolenników Eutychesa, pod przewodnictwem arcybiskupa Aleksandrii Dioskora, zebrał się w Efezie (tzw. „synod zbójecki”). Potępił on Flawiana i złożył go z urzędu. Flawian, sponiewierany, wkrótce umarł. Legaci papiescy założyli przeciw uchwałom synodu protest. Dopiero w 451 roku zebrał się na żądanie Leona sobór w Chalcedonie, na którym pośród 600 biskupów dwóch tylko pochodziło z Zachodu. Mimo to, gdy legaci papiescy odczytali pismo (tomos) Leona, ojcowie soboru jednomyślnie zawołali: „Piotr przez Leona przemówił!” Eutychesa potępiono i Dioskora złożono z urzędu.

Na Zachodzie większa panowała jedność na polu religijnym, natomiast coraz groźniejsze chmury nadciągały od Północy. Hunowie pod Attylą wpadli do Włoch, z wyraźnym zamiarem zajęcia Rzymu. Nieudolny cesarz Walentynian III, nie mając w Italii wojska, wysłał poselstwo do Attyli z prośbą o pokój i oszczędzenie Rzymu. W poselstwie tym, do którego należało trzech najwybitniejszych Rzymian, uczestniczył papież Leon. W jesieni roku 452 stanęli posłowie pod Mantuą w obozie Hunów. Attyla przyjął ich z godnością, zwłaszcza Leonowi okazywał wiele szacunku. Kazał też hordom swoim zawrócić i wycofał się za Dunaj. O rzekomym widzeniu książąt apostolskich, grożących Attyli karą Bożą, źródła współczesne milczą.

Jeszcze raz stał się Leon obrońcą Wiecznego Miasta. W roku 455 następca zamordowanego Walentyniana, cesarz Petroniusz, podzielił po siedemdziesięciu siedmiu dniach los swego poprzednika. W tejże chwili spadła na nieszczęsną stolicę niespodziana wieść o wylądowaniu w Ostii Wandalów pod Genzerykiem. Miasta było bezbronne. I znów stanął mężny papież przed straszliwym Genzerykiem i uzyskał obietnicę króla, że miasta nie puści z dymem i mieszkańcom daruje życie. Genzeryk nie chciał się jednak wyrzec rabunku, który trwał dwa tygodnie. Jedynie tylko trzy główne bazyliki miały być oszczędzone. Pod koniec życia Leon patrzeć musiał na stopniowy rozkład swej ojczyzny. Zmarł 19 listopada roku 461. Benedykt XIV ogłosił św. Leona doktorem Kościoła.

Św. Leon jest pierwszym wśród papieży o europejskim znaczeniu. Przewodził chrześcijaństwu z godnością i mocą w chwili, gdy świat starożytny walił się w gruzy. Nie był uczonym na miarę Ambrożego czy Augustyna, nie znał poza łaciną innego języka, ale miał jasny umysł, głęboką wiarę, gorliwość pasterską i był wybitnym mówcą, porywającym kaznodzieją, którego homilie do dziś nie zatraciły nic ze swej mocy i piękna. Trzem tylko papieżom przyznała potomność tytuł „Wielkiego”. Leon zasłużył nań najzupełniej.

Modlitwa: Boże, Ty nie pozwalasz, aby potęga piekła przemogła Twój Kościół zbudowany na opoce Apostołów, spraw, aby za wstawiennictwem świętego Leona, papieża, trwał w prawdziwej wierze i cieszył się stałym pokojem. Amen.

11 listopada – wspomnienie św. Marcina z Tours, biskupa, patrona żołnierzy

Ten wielki i słynny święty urodził się w Panonii (na Węgrzech) około roku 317. Ojciec jego, poganin, pełnił służbę w wojsku rzymskim. Św. Marcin również został żołnierzem i znalazł się z legionami Konstancjusza w Galii. Był już wtedy katechumenem. U bram miasta Ambianum (dziś: Amiens) tknięty litością nad nędznym żebrakiem miał mu dać połowę swej opończy żołnierskiej. Następnej nocy miał we śnie ujrzeć Chrystusa odzianego ową połową opończy, który do otaczających go aniołów mówił: To Marcin okrył mnie swoim płaszczem.

Przyjąwszy chrzest, wystąpił z szeregów, mniemając, że wojowanie nie zgadza się z zasadami religii. U biskupa, św. Hilarego w Poitiers, był jakiś czas akolitą, później przez dziesięć lat żył w pustelni na wyspie Gallimaria, pod Genuą i gromadził około siebie grono pustelników, z którymi założył klasztor Ligugé pod Poitiers, najstarszy klasztor w Galii. Sława jego cnoty i życia umartwionego sprawiła, że wbrew swej woli został biskupem Tours około roku 371. Nadal jednak prowadził życie mnicha w założonym przez siebie klasztorze Marmoutier pod Tours, przewodząc w nim zgromadzeniu osiemdziesięciu zakonników. Surowy dla siebie, dla drugich był wyrozumiały; i tak zwalczał Itacjusza z Ossanowy, który domagał się wkraczania władzy świeckiej i kary śmierci dla heretyków. Pryscylianistów, których naukę potępiał, brał w obronę przeciw ich prześladowcom. Zmarł 11 listopada między rokiem 397 a 401.

Św. Marcin, był jeśli nie założycielem, to najwybitniejszym krzewicielem monastycyzmu w Galii, głosicielem prawd ewangelicznych, surowym ascetą i cudotwórcą. W średniowieczu stał się w całej katolickiej Europie ukochanym świętym, mnóstwo kościołów wzniesiono pod jego wezwaniem (również w Polsce). Martyrologium Rzymskie przypisuje mu trzy wypadki wskrzeszenia zmarłych. Ceniony kronikarz Sulpicjusz Sewerus, współczesny Marcinowi, opisał życie ukochanego mistrza i przyjaciela. Nad grobem świętego wzniesiono wspaniałą bazylikę. Relikwie jednak zniszczyli w roku 1562 hugonoci. Drobną część ukrytą wówczas odnaleziono w roku 1860.

Modlitwa: Boże, Ty zostałeś uwielbiony przez życie i śmierć świętego Marcina, biskupa, odnów w naszych sercach cuda Twojej łaski, aby ani śmierć, ani życie nie mogły nas odłączyć od Ciebie. Amen.

12 listopada – wspomnienie św. Józefata Kuncewicza, biskupa i męczennika

Urodził się około roku 1580 z rodziców prawosławnych we Włodzimierzu Wołyńskim, wstąpił w dwudziestym roku życia do bazylianów i po kilku latach, mimo młodego wieku, jedynie ze względu na prawdziwie wzorowe życie zakonne i wysoki stopień wyrobienia ascetycznego, został igumenem klasztoru benedyktyńskiego, a wkrótce potem archimandrytą wileńskim. W roku 1618 mianowany arcybiskupem połockim, pracował niezmordowanie nad przeprowadzeniem unii, w kazaniach i pismach broniąc prymatu Stolicy Piotrowej. Odnawiał cerkwie, budował klasztory, przywracał Kościołowi zagrabione przez panów świeckich dobra, stał się ojcem i opiekunem ubóstwa do tego stopnia, że nie mając pieniędzy na poratowanie nędzarzy, zastawiał nawet na ten cel swoje biskupie insygnia. Gorliwość arcypasterza i zbawienne skutki jego działalności wywołały nienawiść schizmy. Gdy przybył do Witebska w podróży pasterskiej, napadła go zgraja schizmatyków w domu, gdzie zamieszkał. Święty sam wyszedł naprzeciw zbójcom, zaklinał ich tylko, by nie krzywdzili jego domowników. Padł pod uderzeniami siekiery 12 listopada roku 1623. Miał czterdzieści trzy lata. Ciało wrzucili mordercy do Dźwiny, skąd je wydobyto i przeniesiono do Połocka. Uczestnicy zbrodni, skazani na śmiere, prawie wszyscy się nawrócili. Urban VIII beatyfikował Józefata, Pius IX kanonizował go w roku 1867 (pierwsza kanonizacja świętego obrządku wschodniego), Leon XIII rozszerzył jego święto na cały Kościół w roku 1882. Relikwie znalezione podczas pierwszej wojny w 1915 roku w Białej Podlaskiej przewieziono w następnym roku do Wiednia, gdzie je złożono w cerkwi św. Barnaby.

Modlitwa: Wszechmogący Boże, wzbudź w swoim Kościele Ducha, którym napełniony święty Jozafat dał swoje życie za owce, abyśmy za jego wstawiennictwem, umocnieni tym Duchem, nie wahali się oddać swojego życia za braci. Amen.

13 listopada – wspomnienie świętych Benedykta, Jana, Mateusza, Izaaka i Krystyna, pierwszych męczenników Polski

Benedykt i Jan byli benedyktynami eremitami, którzy na zaproszenie Bolesława Chrobrego przybyli do Polski z Włoch i osiedlili się w Międzyrzeczu, niedaleko ujścia Obry do Warty; tutaj przygotowywali się do pracy misyjnej. Wkrótce dołączyli się do nich Polacy – nowicjusze Mateusz i Izaak oraz kucharz Krystyn. W nocy z 10 na 11 listopada 1003 roku zakonnicy zostali napadnięci przez zbójców i wymordowani. Gdy do Polski dotarł św. Bruno z Kwerfurtu, zastał kult Męczenników szeroko rozwinięty. Opisał ich dzieje w piśmie pt. Życie Pięciu Braci. Są to pierwsi męczennicy polscy wyniesieni na ołtarze.

Modlitwa: Boże, Ty uświęciłeś początki wiary w narodzie polskim krwią świętych męczenników Benedykta, Jana, Mateusza, Izaaka i Krystyna, wspomóż swoją łaską naszą słabość, abyśmy naśladując Męczenników, którzy nie wahali się umrzeć za Ciebie, odważnie wyznawali Cię naszym życiem. Amen.

14 listopada – wspomnienie św. Sydoniusza, opata

Rodowity Irlandczyk z VII wieku, św. Sydoniusz poznał przypadkowo kilku mnichów normandzkich z opactwa w Jumieges, którzy przybyli do Irlandii z okupem za wziętych do niewoli żołnierzy anglosaksońskich. Pod wpływem tego spotkania udał się do Jumieges i przywdział habit zakonny. Przebywał potem w kilku klasztorach, a w roku 674 towarzyszył św. Audoenowi, kanclerzowi króla Dagoberta I, do Rzymu.

Około roku 685 powrócił do Jumieges i na życzenie św. Audoena założył na północny wschód od Rouen klasztor znany później pod nazwą Saint-Saëns, zniszczony w roku 851 przez Normanów. Po śmierci św. Audoena przyczynił się do założenia jeszcze innego klasztoru w tym rejonie. Odgrywał więc znaczną rolę w życiu zakonnym swego okresu. Jak wszyscy pionierzy zakonnicy, przetrwał wiele udręk fizycznych i duchowych, ale zawsze pokładał ufność w Bogu. Dużo modlił się i pokutował, niosąc pomoc niezliczonej liczbie dusz.

Modlitwa: Panie, pozwól nam w czasie naszej ziemskiej wędrówki nieustannie myśleć o sprawach niebios i naśladować przykład doskonałości ewangelicznej, jaki nam dałeś w osobie św. Sydoniusza opata. Amen.

15 listopada – wspomnienie św. Alberta Wielkiego, biskupa i doktora Kościoła, patrona uczonych

Pochodził z rycerskiego rodu von Bolstatt z Lauingen w Szwabii. Na studiach w Padwie dojrzało w nim pod wpływem bł. Jordana, generała dominikanów, powołannie zakonne. Jako dominikanin kształcił się dalej w słynnej wówczas szkole w Kolonii, gdzie nabył gruntowną i rozległą wiedzę dzięki nadzwyczajnym zdolnościom i niezmordowanej pracowitości. Wykładał później w Hildesheimie, Fryburgu, Ratyzbonie i Strasburgu, w końcu objął katedrę teologii na uniwersytecie paryskim. Wielką jego zasługą jest wprowadzenie Arystotelesa do filozofii Zachodu. Nie było gałęzi wiedzy, której by nie zgłębiał. Pozostawił po sobie bogatą spuściznę naukową z dziedziny logiki, metafizyki, matematyki, etyki, nauk przyrodniczych, obok dzieł ściśle teologicznych. Stąd zwany doktorem powszechnym (doctor universalis).

W roku 1260 został biskupem Ratyzbony (Regensburg); w dwa lata potem zrezygnował z rządów diecezją i resztę pracowitego życia spędził w Kolonii, wzywany często do godzenia powaśnionych miast, książąt i stronnictw. Uczestniczył w drugim soborze lugduńskim. Wiek i zanik pamięci zmusiły go do opuszczenia umiłowanej katedry. Umarł 15 listopada 1280. Beatyfikowany w roku 1622. Pius XI zaliczył go w roku 1931 w poczet świętych i jednocześnie nadał mu tytuł doktora Kościoła. Św. Albert był mistrzem św. Tomasza z Akwinu, któremu przepowiedział, że świat zadziwi wiedzą i nauką.

Modlitwa: Boże, Ty sprawiłeś, że święty Albert stał się wielkim dzięki umiejętnemu godzeniu ludzkiej mądrości z wiarą objawioną; daj, abyśmy w szkole takiego mistrza przez postęp wiedzy doszli do głębszego poznania i miłowania Ciebie. Amen.

16 listopada – święto Rocznica poświęcenia rzymskich bazylik Świętych Apostołów Piotra i Pawła

Do świętych miejsc chrześcijaństwa, otaczanych największym kultem już od czasów starożytnych, należy grób św. Piotra w Rzymie. Cesarz Konstantyn wzniósł tam wspaniałą bazylikę, którą poświęcił św. Sylwester I. Potem uległa ona zniszczeniu wskutek pożaru. W roku 1506 rozpoczęto jej odbudowę według planów Bramantego. Przy budowie pracowali także Maderna, Rafael, Sangallo i Michał Anioł, który jest twórcą wspaniałej kopuły. Budowę zakończono w sto lat później, a 18 listopada 1626 bazylika została ponownie konsekrowana przez papieża Urbana VIII. Przed bazyliką znajduje się imponujący plac Św. Piotra, otoczony kolumnadą projektu Berniniego.

Bazylika św. Pawła, wybudowana przy drodze do Ostii, w miejscu, gdzie św. Paweł doznał męczeństwa, została uroczyście poświęcona przez papieża Syrycjusza. Po pożarze, który miał miejsce w 1823 r., została odbudowana i wspaniale ozdobiona. Z dawnego wystroju pozostała jedynie w transepcie mozaika ufundowana jakoby przez Gallę Placydę (V wiek) oraz mozaiki apsydy i romański krużganek. Aktu nowej konsekracji dokonał 10 grudnia 1854 papież Pius IX.

W rocznicę poświęcenia obydwu bazylik czcimy Książąt Apostołów, których relikwie spoczywają w podziemiach tych kościołów.

Modlitwa: Wszechmogący Boże, zachowaj swój Kościół pod opieką świętych apostołów Piotra i Pawła, od których otrzymał początek wiary, i spraw, aby przez ich wstawiennictwo aż do końca otrzymywał obfite łaski z nieba. Amen.

17 listopada – wspomnienie św. Elżbiety Węgierskiej, zakonnicy

Św. Elżbieta urodziła się na Węgrzech w roku 1207 jako córka Andrzeja II, króla Węgier i Gertrudy, siostry św. Jadwigi. W wieku pięciu lat została zaręczona z Ludwikiem IV, późniejszym landgrafem Turyngii; wychowywała się wraz z nim na zamku Wartburg; związek małżeński zawarła w roku 1221. Szczęśliwe to małżeństwo, pobłogosławione trojgiem dzieci, rozdarte zostało przez śmierć Ludwika w Otranto (1227), zmarłego, gdy wyruszał stamtąd na krucjatę. Krewni męża obeszli się z wdową w okrutny sposób, tak iż musiała uchodzić z zamku i tułać się z dziećmi, szukając schronienia w opuszczonej stajni. Ostatnie lata życia spędziła w Marburgu, w zbudowanym przez siebie szpitaliku franciszkańskim, zawsze pod kierunkiem spowiednika, surowego dominikanina, który tę wybraną duszę prowadził na wyżyny heroicznego wyrzeczenia. Była pierwszą tercjarką na północ od Alp; przez całe życie była opiekunką i sługą ubogich. Zmarła mając dwadzieścia cztery lata. Jest patronką Węgier i Niemiec oraz trzeciego zakonu franciszkańskiego.

Modlitwa: Wszechmogący Boże, dzięki Twojej łasce święta Elżbieta widziała i czciła Chrystusa w ubogich, za jej wstawiennictwem daj nam ducha miłości, abyśmy wytrwale służyli potrzebującym i cierpiącym. Amen.

18 listopada – wspomnienie bł. Karoliny Kózkówny

Karolina Kózkówna przyszła na świat 2 sierpnia 1898 roku, w uroczystość Matki Bożej Anielskiej. Pochodziła z małej parafii Zabawa, która znajdowała się wówczas w powiecie brzeskim i w gminie Wał Ruda. O jej narodzinach matka opowiadała, że były naprawdę wyjątkowe. Kiedy przygotowywała ciasto na chleb i rozpaliła w piecu, który nagrzewał się dość długo, zajęła się mieleniem mąki na żarnach. Wówczas poczuła (a nie był to ból porodowy), że za chwilę zacznie rodzić. Położyła się więc na łóżku i bez najmniejszych problemów urodziła Karolinę. Po czym trochę odpoczęła, umyła dziewczynkę i wróciła do pieczenia chleba.

Karolina była prawdziwą pociechą i dumą swoich rodziców. W szkole należała do najlepszych uczennic. Każdy rok nauki zaliczała ze świadectwem celującym. Świadkowie twierdzą, iż ze szczególnym oddaniem i miłością uczyła się religii. Każdą wolną chwilę poświęcała na czytanie Żywotów Świętych. Jeśli tylko obowiązki domowe i szkolne pozwalały, codziennie uczestniczyła we Mszy św. i w nabożeństwach. Ze względu na swoją pobożność, została wybrana na zelatorkę Różańca św., a na procesjach z dumą i radością nosiła figurkę Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej. Dużo czasu spędzała na nauce śpiewu kościelnego. Kiedy w parafii pojawiła się możliwość założenia „Stowarzyszenia Wstrzemięźliwości”, wstąpiła doń jako jedna z pierwszych. Tam złożyła ślub czystości, w którym wytrwała aż do końca.

Nauczyciele, wychowawcy i katecheci podkreślali, że Karolina była dziewczynką bardzo inteligentną i uzdolnioną. Szybko się uczyła, łatwo zapamiętywała. Miała zdolności manualne (szybko nauczyła się szyć na maszynie). Była posłuszna, roztropna i uparcie dążyła do raz obranego celu. Była rozmiłowana z Słowie Bożym i modlitwie. Dużo czasu poświęcała na modlitwę, a modliła się na różne sposoby: wspólnie z rodziną, w kościele, podczas pacierza rano i wieczorem, ale i w chwilach pracy, jeśli miała możliwość (śpiewała pieśni kościelne, pasąc krowy), a nawet długo w nocy. O tym ostatnim przypadku wiemy ze świadectwa jej młodszej siostry Rozalii, która przez pewien czas sypiała razem z Karoliną w jednym łóżku. Mówiła ona, że niejednokrotnie budziła się w nocy i była już nawet dość wyspana, a Karolcia jeszcze trwała na modlitwie.

Dzień 18 listopada 1914 roku był ostatnim dniem jej życia, które złożyła w ofierze, broniąc swej dziewczęcej niewinności; liczyła wówczas 17 lat. Wtedy to pewien żołnierz z carskich oddziałów, które wówczas otoczyły wioskę, wtargnąwszy do domu wyprowadził z niego przemocą ojca i jego córkę Karolinę. Następnie grożąc użyciem broni, zmusił ojca do odejścia, a dziewczę siłą wciągnął do lasu. Potwierdzili to dwaj młodzieńcy z wioski, którzy ukrywając się w lesie, widzieli, jak uciekała, wyrywając się żołnierzowi. Jednakże napastnik po długim biegu dopadł ją, a gdy ta mężnie się broniła, użył szabli, przecinając jej żyły, co spowodowało natychmiastową śmierć Karoliny. Po pewnym czasie odnaleziono jej ciało. Chociaż było pokryte ranami, to jednak pozostało nienaruszone. Rany, jakie wtedy otrzymała, świadczą o bohaterskiej obronie niewinności. Ponieważ Karolina w czasie swojego życia naśladowała Chrystusa i zawsze była posłuszna woli Bożej, we wszystkich okolicznościach życia, dlatego nawet w szczytowym jego momencie nie chciała zgrzeszyć, wybierając śmierć jako najwyższe świadectwo miłości Boga. W ten sposób Sługa Boża, przelewając krew, upodobniła się do Chrystusa.

Modlitwa: Wszechmogący i miłosierny Boże, Ty w błogosławionej Karolinie, dziewicy i męczennicy, zostawiłeś nam świetlany przykład umiłowania modlitwy, czystości i pracy, spraw za jej wstawiennictwem, abyśmy na ziemi naśladowali jej cnoty i razem z nią radowali się wieczną nagrodą w niebie. Amen.

19 listopada – wspomnienie bł. Salomei, dziewicy

Salomea, córka Leszka Białego, a siostra Bolesława Wstydliwego, urodzona około roku 1212, poślubiła księcia węgierskiego Kolomana i żyła z nim w dziewiczym małżeństwie. Po śmierci męża wróciła do Polski i w roku 1245 wstąpiła do klasztoru klarysek w Zawichoście, który potem przeniesiono do Skały pod Krakowem. Klasztor ten hojnie uposażyła. Zmarła 17 listopada 1268 roku. Relikwie spoczywają w kościele franciszkanów w Krakowie.

Modlitwa: Boże, Ty uwolniłeś błogosławioną Salomeę, dziewicę, od trosk ziemskiego panowania i wzbudziłeś w niej pragnienie doskonałej miłości, spraw, abyśmy za jej przykładem służąc Tobie w czystości i pokorze serca, osiągnęli wieczną chwałę. Amen.

20 listopada – wspomnienie św. Rafała Kalinowskiego, kapłana

Rafał, w świecie Józef Kalinowski, urodził się w Wilnie w roku 1835. Otrzymał staranne wychowanie i wykształcenie i został inżynierem wojskowym. Po wybuchu powstania w roku 1863 przyłączył się do walczących i był jednym z jego przywódców. Pochwycony przez Rosjan, został zesłany na 10 lat przymusowych robót na Syberię. Po odzyskaniu wolności był wychowawcą sługi Bożego Augusta Czartoryskiego. W roku 1877 wstąpił do zakonu karmelitów bosych i został wyświęcony na kapłana w roku 1882. Odnowił życie swojego zakonu w Polsce. Zmarł w Wadowicach dnia 15 listopada 1907 roku. W roku 1983 papież Jan Paweł II zaliczył go w poczet błogosławionych. Kanonizacja miała miejsce 17 listopada 1991 r.

Modlitwa: Boże, Ty napełniłeś świętego Rafała, kapłana, duchem mocy w przeciwnościach i wielkim umiłowaniem jedności Kościoła, spraw za jego wstawiennictwem, abyśmy mocni w wierze i wzajemnej miłości, wielkodusznie współdziałali dla osiągnięcia jedności wszystkich wiernych w Chrystusie. Który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.

21 listopada – święto Ofiarowanie Najświętszej Maryi Panny

W dawnych czasach istniał wśród Żydów zwyczaj religijny polegający na tym, że dzieci nawet jeszcze nienarodzone ofiarowywano służbie Bożej. Dziecko, zanim ukończyło piąty rok życia, zabierano do świątyni w Jerozolimie i oddawano kapłanowi, który ofiarowywał je Panu; czasami dziecko pozostawało w świątyni dłużej, wychowywało się tam, uczyło służby dla sanktuarium: pomagało wykonywać szaty liturgiczne, asystowało przy nabożeństwach.

Tradycja mówi nam, że Najświętsza Panna została ofiarowana Bogu przez swoich rodziców, św. Joachima i św. Annę, w świątyni, kiedy miała trzy lata. Zdarzenie to Kościół upamiętnia świętem Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny. W niektórych wspólnotach religijnych święto to jest obchodzone szczególnie uroczyście.

Modlitwa: Obchodzimy dziś chwalebną pamiątkę Najświętszej Maryi Panny. Spraw, Panie, abyśmy za Jej wstawiennictwem mogli otrzymać Twoje hojne łaski. Amen.

22 listopada – wspomnienie św. Cecylii, dziewicy i męczennicy, patronki muzyki kościelnej

Według legendarnych przekazów św. Cecylia pochodziła z rodu rzymskich patrycjuszy. W młodości uczyniła śluby dziewictwa, ale rodzice zmusili ją do małżeństwa z patrycjuszem. Wymogła na nim, aby uszanował jej dziewictwo i nawróciwszy jego oraz jego brata Tyburcjusza, wspólnie z nimi poniosła śmierć za Chrystusa. Ich ścięto, ją zamknięto w jej własnym domu w rozpalonej łaźni, a gdy po trzech dniach jeszcze żyła, dobito ją uderzeniem topora. Ich śmierć miała prawdopodobnie miejsce za panowania Marka Aureliusza lub Lucjusza Aureliusza Kommodusa między rokiem 161 a 192.

Imię jej, zawsze otaczane w Kościele ogromnym kultem, włączono do kanonu Mszy św. oraz litanii do Wszystkich Świętych.

Modlitwa: Wszechmogący Boże, przyjmij łaskawie nasze błagania i za wstawiennictwem świętej Cecylii spełnij nasze prośby. Amen.

23 listopada – wspomnienie św. Klemensa I, papieża i męczennika, patrona kamieniarzy

Św. Klemens, chociaż Rzymianin z urodzenia, był, jak dowiadujemy się z jego listu do Koryntian, pochodzenia żydowskiego. Nawrócenie zawdzięcza apostołom św. Piotrowi i Pawłowi; św. Paweł (w liście do Filipian) nazywa go swoim współpracownikiem.

Towarzyszył św. Pawłowi w podróży do Rzymu. Według Tertuliana, otrzymał sakrę biskupią z rąk św. Piotra. Po męczeńskiej śmierci św. Piotra i Pawła biskupem Rzymu został św. Lin; po jedenastu latach rządów nastąpił po nim św. Klet, a po jego śmierci około roku 91 objął po nim tron Piotrowy św. Klemens. Był on więc trzecim następcą św. Piotra.

Gdy w Koryncie wynikły spory w tamtejszej gminie chrześcijańskiej, zwrócono się do św. Klemensa o wydanie wyroku, mimo iż żył jeszcze wówczas jeden z apostołów, św. Jan. Jest to niezbite świadectwo prymatu stolicy rzymskiej, uznawanego nawet na Wschodzie już w I wieku po Chrystusie. Rozstrzygnięcie św. Klemensa zostało wysoko ocenione przez wczesne chrześcijaństwo: cytuje się je obok kanonicznych tekstów Pisma św.

Modlitwa: Wszechmogący, wieczny Boże, Ty jesteś mocą wszystkich świętych, daj nam z radością obchodzić doroczne wspomnienie świętego Klemensa, który był kapłanem Twojego Syna i męczennikiem; swoim świadectwem potwierdził to, co sprawował na ołtarzu i własnym przykładem umocnił głoszoną naukę. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

23 listopada – wspomnienie św. Kolumbana, opata

Św. Kolumban był irlandzkim mnichem z klasztoru Banger. Urodził się w roku 563. Wraz z dwunastoma współbraćmi zakonnymi udał się do Galii i założył wielki klasztor w Luxeuil w Wogezach. Gdy wystąpił ostro przeciwko stosunkom panującym na dworze królów Austrazji, musiał uchodzić. Udał się do Włoch i założył tam nie mniej słynny klasztor w Bobbio, któremu nadał surową regułę utrzymującą się przez cały VI i VII wiek, aż do przyjęcia ogólnej reguły benedyktyńskiej. Po jego śmierci w roku 615 wielu irlandzkich towarzyszy założyło swoje własne klasztory, tworzące solidny bastion wiary przeciwko naporowi pogaństwa we wczesnym średniowieczu.

Modlitwa: Boże, który połączyłeś w św. Kolumbanie zapał misyjny i przywiązanie do życia monastycznego, spraw, abyśmy za jego wstawiennictwem i przykładem szukali Ciebie ponad wszystko i starali się o wzrost liczby wierzących. Amen.

24 listopada – wspomnienie św. Flory i Marii, dziewic i męczennic

Św. Flora była córką mahometanina i chrześcijanki. Urodziła się w IX-wiecznej Hiszpanii, pozostającej wówczas pod rządami Maurów. Matka potajemnie ochrzciła córkę, co zostało zadenuncjowane władzom przez brata, również mahometanina. W więzieniu Florę poddano okrutnym torturom, potem uwolniono. Władze miały nadzieję, że powrót do mahometańskiego domu rodzinnego złamie jej opór. Stało się jednak inaczej. Flora uciekła i przez jakiś czas ukrywała się poza miastem. Wkrótce jednak wróciła do Kordoby i modliła się publicznie w kościele św. Acysklusa męczennika. Tutaj poznała Marię, której brat, diakon, właśnie został umęczony. Postanowiły same oddać się w ręce władz.

Św. Eulogiusz, przebywający wówczas w innym więzieniu, napisał do nich list ze słowami otuchy i pokrzepienia. W roku 851 Flora i Maria zostały razem ścięte za swego niebieskiego Oblubieńca. Przedtem przyrzekły, że będą orędować za uwolnieniem św. Eulogiusza i innych więzionych chrześcijan. Tydzień po śmierci bohaterskich dziewic wszyscy oni zostali wypuszczeni na wolność.

Modlitwa: Panie Boże, który zesłałeś na św. Florę i Marię dary niebios, pomóż nam w czasie naszej ziemskiej wędrówki naśladować ich cnoty i wraz z nimi cieszyć się wieczną radością w niebie. Amen.

24 listopada – wspomnienie świętych Męczenników Andrzeja Dung-Lac i Towarzyszy

Praca misjonarzy katolickich na ziemiach dzisiejszego Wietnamu rozpoczęła się w XVI wieku. W następnych wiekach wielokrotnie wybuchały okrutne prześladowania, w czasie których ponieśli śmierć za wiarę misjonarze przybyli z Europy i liczni Wietnamczycy. Dnia 19 czerwca 1988 roku papież Jan Paweł II kanonizował 119 męczenników wietnamskich, wśród nich 8 biskupów, 37 kapłanów wietnamskich i 59 świeckich Wietnamczyków.

Modlitwa: Boże, źródło i początku wszelkiego ojcostwa, Ty sprawiłeś, że święci Andrzej i jego Towarzysze aż do przelania krwi byli wierni Krzyżowi Twojego Syna, daj za ich wstawiennictwem, abyśmy szerząc wśród braci miłość ku Tobie, mogli się nazywać Twoimi dziećmi i nimi rzeczywiście byli. Amen.

25 listopada – wspomnienie św. Katarzyny Aleksandryskiej, dziewicy i męczennicy

Według legendy Katarzyna urodziła się w Aleksandrii. Była córką króla Kustosa. Otrzymała gruntowne wykształcenie. Słynęła z urody. Podczas prześladowania chrześcijan przez cesarza Maksencjusza została przymuszona do złożenia ofiary bogom. Odmówiła głosząc prawdę o Bogu Jedynym. Wówczas cesarz zarządził dysputę między Katarzyną a pięćdziesięciu tamtejszymi filozofami i retorami. Katarzyna pokonała swoich adwersarzy, udowadniając prawdziwość chrześcijaństwa, i doprowadziła wielu z nich do wiary w Chrystusa. Miała wtedy 18 lat. Cesarz rozgniewany obrotem sprawy skazał ją na głód, tortury i łamanie kołem. Modlitwa jej sprawiła, że podczas miażdżenia kołem zstąpił anioł i spowodował, że rozpadło się ono w rękach kata. Ostatecznie wykonano wyrok śmierci przez ścięcie.

Męczeńską śmierć poniosła ok. 307/312 (?) r. Jej relikwie znajdują się w klasztorze jej imienia u podnóża góry Synaj. Jest patronką zakonu katarzynek; Nowego Targu; uniwersytetów; adwokatów, bibliotekarzy, drukarzy, filozofów chrześcijańskich, grzeszników, kolejarzy, kołodziejów, literatów, mężatek, młodych dziewcząt, młynarzy, modystek, mówców, notariuszy, piekarzy, powroźników, prządek, studentów, szwaczek, uczonych, woźniców, zecerów. Należy do Czternastu Świętych Wspomożycieli.

W ikonografii św. Katarzyna przedstawiana jest w koronie królewskiej, z palmą męczeńską w dłoni. Jej atrybutami są: anioł, Dziecię Jezus, nakładające na jej palec pierścień jako oblubienicy, filozofowie, z którymi prowadziła dysputę, gałązka palmowa, koło, korona w ręku, krzyż, księga, miecz, piorun.

25 listopada – wspomnienie św. Katarzyny Labouré, dziewicy

Św. Katarzyna Labouré urodziła się 2 maja 1806 roku. Wcześnie wstąpiła do szarytek w Paryżu. W roku 1830 Najświętsza Maryja Panna trzykrotnie ukazała się dwudziestoczteroletniej nowicjuszce.

18 lipca miało miejsce pierwsze widzenie. Katarzyna ujrzała Panią siedzącą po lewej stronie sanktuarium. Kiedy Katarzyna zbliżyła się, Najświętsza Panna pouczyła ją krótko, jak ma się zachowywać i co robić, a potem wskazała na ołtarz jako źródło wszelkiego pocieszenia.

27 listopada Pani pokazała Katarzynie wizerunek Niepokalanego Poczęcia, obecnie powszechnie znany jako „cudowny medalik” i poleciła szerzyć kult tego wizerunku. Katarzyna była cichą, skromną siostrą. Za jej życia poza spowiednikiem nikt nie wiedział, która to z paryskich szarytek jest ową uprzywilejowaną wizjonerką, która oglądała Pannę Najświętszą. Tajemnicę swego wyróżnienia na żądanie Matki Bożej ustrzegła przez lat czterdzieści sześć, aż do śmierci. Zmarła 31 grudnia 1876 roku w paryskim szpitalu szarytek, gdzie posługiwała starcom. Kanonizowana 27 lipca 1947 roku.

Modlitwa: Panie Jezu Chryste, któremu podobało się uradować świętą dziewicę Katarzynę cudownym ukazaniem się Twojej Niepokalanej Matki, spraw, abyśmy za jej przykładem otaczali synowskim kultem Twoją Najświętszą Matkę i otrzymali radość życia wiecznego. Amen.

26 listopada – wspomnienie św. Jana Berchmansa, zakonnika, patrona ministrantów

Syn garbarza Jan Berchmans urodził się w Diest w dzisiejszej Belgii w roku 1599. Po trzyletniej nauce u miejscowego proboszcza, który przygotowywał chłopców do kapłaństwa, wstąpił do nowo otworzonego kolegium jezuickiego w Mechlin; w rok później rozpoczął nowicjat. W roku 1618 odbył pieszo podróż do Rzymu, co zajęło mu dziesięć tygodni, aby kontynuować studia w kolegium rzymskim. Jednak nie dane mu było dożyć święceń kapłańskich. Żar miłości Bożej zerwał więzy ciała, wyniszczonego ciągłym wewnętrznym umartwieniem. Leżąc na łożu śmierci, chwycił różaniec, krucyfiks i księgę reguł, wołając: „To są moje trzy skarby, posiadając je, umieram szczęśliwy”. Zmarł następnego dnia, 13 sierpnia 1621 roku.

Modlitwa: Boże, który natchnąłeś św. Jana Berchmansa w dążeniu do miłosierdzia doskonałego, co otworzyło przed nim Twoje Królestwo, spraw, abyśmy na końcu naszej ziemskiej wędrówki osiągnęli wieczną radość. Amen.

27 listopada – wspomnienie św. Maksyma, biskupa

Św. Maksym urodził się we Francji. Od dzieciństwa prowadził życie cnotliwe i religijne. Wcześnie wstąpił do słynnego klasztoru w Lerynie, którego opatem był św. Honorat. Kiedy ten ostatni został arcybiskupem Arles, w roku 426, Maksyma wybrano na jego miejsce.

Sława jego świętości przyciągała rzesze pielgrzymów; klasztor prosperował pod jego rządami. Po siedmiu latach, kiedy zwolniło się biskupstwo w Riez w Prowansji, Maksym został zmuszony do przyjęcia nowej godności. Zmarł w roku 460.

Modlitwa: Wszechmocny i wieczny Boże, który zechciałeś uczynić św. Maksyma władcą nad Twoim ludem, spraw, abyśmy dzięki niemu otrzymali łaskę Twojego miłosierdzia. Amen.

28 listopada – wspomnienie św. Jakuba z Marchii, kapłana

Jakub Gangala urodził się w roku 1391 w Marchii Ankońskiej. Mimo iż pochodził z ubogiej rodziny, był w stanie ukończyć studia prawnicze na uniwersytecie w Perugii. Wkrótce jednak porzucił życie światowe i został franciszkaninem. Po uzyskaniu święceń kapłańskich poświęcił się pracy kaznodziejskiej, współpracował też ze św. Janem Kapistranem w przeprowadzaniu reformy zakonu i jego pracach misjonarskich w środkowej i północnej Europie (również w Polsce). Wniósł znaczny wkład w pojednanie umiarkowanego odłamu husytów z Kościołem na soborze w Bazylei.

Był świetlaną postacią i wzorem franciszkańskiego apostolstwa. W ciągu czterdziestu lat głosił słowo Boże, nie opuszczając ani jednego dnia, przypisuje się mu nawrócenie pięćdziesięciu tysięcy heretyków i niezliczonych rzesz grzeszników. Podróżował przez całą Europę jako ambasador papieży i władców, śpiąc niewiele, a modląc się dużo. Zakładał też wszędzie tzw. „banki pobożne” (montes pietatis), czyli lombardy, gdzie ubodzy mogli zaciągać pożyczki na niski procent; dzieło, które zostało następnie rozwinięte i spopularyzowane przez św. Bernardyna z Feltre. Zmarł w wieku osiemdziesięciu pięciu lat, 28 listopada 1476 roku.

Modlitwa: Boże, uczyniłeś św. Jakuba wspaniałym głosicielem Ewangelii, prowadzącym grzeszników z bagna grzechu na drogę cnoty. Niech za jego wstawiennictwem będziemy oczyszczeni od wszelkiego grzechu i otrzymamy życie wieczne. Amen.

29 listopada – wspomnienie św. Saturnina, biskupa i męczennika, patrona Tuluzy

O życiu św. Saturnina wiemy niewiele. Legenda mówi, że około roku 245 papież Fabian wysłał go z Rzymu do Galii, aby tam głosił słowo Boże. W roku 250 za konsulatu Decjusza i Gratusa został pierwszym biskupem Tuluzy.

Pewnego dnia, gdy odmówił złożenia ofiary bogom, przywiązano go za nogi do rozjuszonego byka, którego następnie popędzono ulicami miasta. Ciało świętego zostało dosłownie poszarpane na kawałki.

Modlitwa: Boże, który przydałeś splendoru Twojemu Kościołowi, przyznając św. Saturninowi palmę męczeństwa, spraw, abyśmy, naśladując Mękę Chrystusa, mogli pójść w jego ślady i otrzymali wiekuistą nagrodę. Amen.

30 listopada – wspomnienie św. Andrzeja, apostoła, patrona rybaków

Św. Andrzej, brat św. Piotra, rybak z Betsaidy galilejskiej, uczeń św. Jana Chrzciciela, przyprowadził do Chrystusa swego brata, Szymona Piotra. Głosił Ewangelię na czarnomorskich wybrzeżach Azji Mniejszej, u Scytów, w Tracji i w Grecji, gdzie poniósł śmierć męczeńską z rozkazu prokonsula Egeasza, około roku 60, w Patras, przez ukrzyżowanie na krzyżu w kształcie litery X (krzyż św. Andrzeja). Relikwie znajdujące się od roku 375 w kościele Apostołów w Konstantynopolu, w roku 1208 dostały się do Amaldi we Włoszech. Imię jego dwukrotnie powtarza się w kanonie Mszy św. Jest patronem narodów słowiańskich, Grecji, Szkocji oraz diecezji warmińskiej.

Modlitwa: Wszechmogący Boże, święty Andrzej Apostoł był głosicielem Ewangelii i pasterzem Twojego Kościoła, pokornie Cię prosimy, aby nieustannie wstawiał się za nami. Amen.